DS 7 CROSSBACK
Wikimedia Commons

Koniec hamulców tarczowych. Poznaj nowe rozwiązanie koncepcyjne

Hamulce tarczowe stanowią podstawowy element naszych samochodów. Teraz jednak, wraz z kierownicą i pedałami, rozwiązanie to rozpoczyna swój ostatni rejs. Przyszłe auta być może będą korzystać z hamowania regenerowanego.

Wszystkie auta przechodzą transformację. Nawet marki, takie jak Ferrari zapowiedziały, że do 2025 roku wprowadzą pierwsze auto elektryczne. Coraz więcej konstrukcji w przyszłości będzie pozbawianych pedałów lub kierownicy. Francuscy producenci pokazali, że ich los podzielą również hamulce tarczowe, które dziś znamy. Na tym skorzysta również środowisko.

DS. Automobiles prezentuje hamulce regeneracyjne

Francuski producent DS. Automobiles, który od pewnego czasu jest stosunkowo niezależnym oraz luksusowym oddziałem Citroena, zaprezentował szerokiej publiczności prototyp rozwiązania zwany DS E-TENSE. Jest to pierwszy system, który będzie zupełnie oparty o hamulce regeneracyjne. To może być początek końca klasycznych mechanizmów tarczowych.

Koniec hamulców tarczowych. Poznaj nowe rozwiązanie koncepcyjne
Schemat działania systemu hamowania regenerowanego

Główna różnica między nowym rozwiązaniem a klasycznym to źródło wytworzenia energii kinetycznej, która odpowiada za spowolnienie pracy kół. Do tej pory mieliśmy do czynienia z klockami i tarczami, których zacisk generował energię, dzięki czemu mogliśmy się zatrzymać. Nowy system będzie opierał się tak naprawdę o powietrze.

Hamulce powietrzne – nowość czy odgrzewany kotlet?

System pozornie nie jest nowy. Już od wielu lat w samochodach wyścigowych stosuje się hamulce, których pracę wspierają specjalne „wtryski powietrza”. Działanie to ma poprawiać ich działanie w czasie pokonywania szybkich tras, a do tego zwiększyć ich trwałość, by żaden w wyniku temperatury nie pękł bądź nie stopił się, uniemożliwiając poprawne działanie. Wyrzucenie z tego systemu hamulców tarczowych jest jednak niespotykanym do tej pory rozwiązaniem.

Pojazdy elektryczne mogą zwalniać od razu, gdy zdejmiemy nogę z gazu i pozwalają na zatrzymanie konstrukcji. W tym czasie prąd z akumulatora przestaje płynąć do silnika, co skutkuje jego zatrzymaniem. W tym czasie ruch kół wykonuje rolę generatora i wytwarza prąd, pozwalając w tym czasem zasilić samochód, tak jak jest to na przykład w Toyocie. Dzisiaj wszystkie auta hybrydowe i elektryczne wyposażone są w specjalne zapasowe tarczowe ciernie.

DS E-TENSE PERFORMANCE są pierwszym systemem, który jest pozbawiony klasycznych tarcz. Do całkowitego spowolnienia wykorzystywane są dwa silniki elektryczne, które prowadzą hamowanie regeneracyjne do mocy 600 kW. Niweluje to problem zużycia klocków i tarcz, a także pozwala doładować samochód. Teoretycznie rolę cierni spowalniających zastąpi coś, co można nazwać cierniami powietrznymi.

Środowisko skorzysta na zmianie

Rozwiązanie to również może okazać się bardzo dobre dla środowiska. Ponad 20% zanieczyszczeń w powietrza związanych z transportem to pył pochodzący z hamulców tarczowych. Zanik tego czynnika znacząco mógłby wpłynąć na czystość powietrza.

Niezależnie czy to rozwiązanie wejdzie do powszechnego obiegu, czy tylko dojdzie do fazy testowej, to pokazana została droga, w którą można iść w najbliższych latach. Kwestią czasu jest, kiedy podobne rozwiązania rozpoczną analizować marki takie jak Audi, Tesla lub Mercedes, co również przyśpieszy rozwój tego rozwiązania.