Firma Lava zaprezentowała pierwszy w historii telefon, który posiada wbudowany ciśnieniomierz i pulsometr. Wystarczy przyłożyć palec do skanera, a dane pojawią się na ekranie. Chociaż Lava Pulse nie przypomina nowych smartfonów, dla niektórych wbudowany ciśnieniomierz to wymarzona funkcja.
Pomiary można udostępniać oraz zapisywać, co może przydać się szczególnie osobom prowadzącym dziennik.
Blisko serca
Jak mówi producent, dokładność tych sensorów jest podobna do elektronicznych ciśnieniomierzy i pulsometrów dostępnych na dzisiejszym rynku. Nie może jednak zastąpić wizyty u lekarza.
Specyfikacja techniczna Lava Pulse:
- Ekran QVGA 2,4” o rozdzielczości 240×320;
- 32 MB RAM, możliwość rozszerzenia pamięci o kartę microSD do 32 GB;
- Dual SIM;
- łączność 2G, Bluetooth, micro USB;
- radio FM;
- bateria 1800 mAh, mająca wytrzymać do 6 dni na jednym ładowaniu;
- wymiary: 124,5 x 52 x 12,45 mm.
Ciśnienie rośnie
Produkt ten będzie dostępny w kolorze złotym już niedługo na wielu światowych rynkach. Jego cena to 1599 rupii indyjskich, co po przeliczeniu daje prawie 80 złotych.
Jak powiedział Tejinder Singh, szef międzynarodowego działu produktu w spółce:
Tysiące ludzi w Indiach umiera na choroby układu krwionośnego każdego roku. Chociaż wczesne wykrycie problemu może go całkowicie wyeliminować, wciąż duża część społeczeństwa nie ma dostępu do podstawowej opieki medycznej. Lava Pulse jest rozwiązaniem, które ma wspomóc ludność indyjską w monitorowaniu swojego zdrowia.
„Thousands of Indians die due to cardiovascular diseases every year. While an early detection can save a lot of these lives, there’s still a large chunk of our population which lacks basic medical health facility. Lava Pulse is a solution, made to empower Indians to screen and monitor, who don’t have access to or cannot afford the high cost of regular heart health check-ups.”
Gra jest więc warta świeczki. Zobaczymy, co produkt ten przyniesie klientom w Indiach.