NASA żegna InSight. Lądownik nie może produkować energii

InSight kończy właśnie swoją misję na Marsie – po ziemskich czterech latach służby. Panele słoneczne zostały zasypane pyłem, co praktycznie uniemożliwia ładowanie jego akumulatora.

Marsjański pył wykańcza lądownik

Jeszcze 7 października były nadzieje, które pozwoliłyby na kontynuowanie misji, jednak ostatnia burza piaskowa dała się jeszcze bardziej we znaki.

„Byliśmy mniej więcej na najniższym szczeblu naszej drabiny, jeśli chodzi o moc. Teraz jesteśmy na parterze. Jeśli uda nam się to przetrwać, możemy kontynuować działalność do zimy – ale martwiłbym się kolejną burzą, która nadchodzi.”

Chuck Scott – kierownik projektu InSight, z Laboratorium Napędu Odrzutowego NASA w Południowej Kalifornii
InSight 7 października, źródło: NASA

Bezzałogowy lądownik od 5 maja 2018 roku pracował i dzielnie przesyłał zdobyte zdjęcia i informacje z Czerwonej Planety. Teraz, niestety, NASA ogłasza, że jego czas dobiega końca, gdyż burze piaskowe na Marsie zasypały w większości powierzchnię paneli słonecznych, które zapewniały lądownikowi energię do tworzenia zasobu danych i przesyłania go.

Na początku, panele lądownika były w stanie w ciągu jednego dnia wytworzyć 5000 Wh, teraz natomiast możliwe jest wygenerowanie zaledwie 500 Wh.

Naukowcy NASA usiłują ratować lądownik, jednak przy tak niskim zasilaniu z akumulatora jest to praktycznie nierealne, nawet po wyłączeniu części funkcji i osprzętu. Lądownik nadal wysyła zdjęcia z Marsa, jednak każde kolejne może okazać się ostatnim.

Smutny koniec InSight

Misja lądownika NASA najpewniej zakończy się w ciągu kolejnych 2 tygodni. W ramach programu NASA pod nazwą Discovery, lądownik InSight miał za zadanie zbadanie i zarejestrowanie budowy Czerwonej Planety, a także wstrząsów sejsmicznych oraz burz piaskowych, występujących na powierzchni Marsa.

Panele zasypane pyłem, źródło: NASA

Choć ta forma pożegnania z maszyną jest dość przygnębiająca i smutna, NASA informuje, że przewidywała jego żywotność przez zaledwie 2 ziemskie lata, tymczasem maszyna działała i rejestrowała Czerwoną Planetę przez 4 ziemskie, czyli 2 marsjańskie lata.

Misja odbyta przez InSight kosztowała 993 miliony USD, czyli ponad 4,5 miliarda złotych. Mimo jej bliskiego końca, uważana jest za najbardziej udany dotychczas proces poznawania Marsa.

Exit mobile version