Nokia, we współpracy z China Mobile dostarczy sieć czujników korzystających z łączności 5G. Ich zadaniem będzie monitorować stan jednej z najważniejszych autostrad w Chinach, informując jej obsługę o ryzyku ewentualnego osunięcia się ziemi.
Ryzykowna budowa w trudnym terenie
Chińska autostrada G75, łącząca miasta Lanzhou i Haikou jest jedną z najważniejszych dróg w prowicji Guangxi. Jej eksploatacja wiąże się jednak ze sporym ryzykiem – w wielu miejscach grunt, na którym została zbudowana nie należy do stabilnych, przez co istnieje spore ryzyko wystąpienia osuwisk. Taka sytuacja miała już miejsce w marcu ubiegłego roku, czym naraziła uczestników ruchu drogowego na ryzyko utraty życia i zdrowia, a u zarządcy autostrady spowodowała ogromne konsekwencje finansowe. Podjęto więc decyzję, by znaleźć sposób umożliwiający przewidywanie, w którym miejscu mogą wystąpić kolejne osuwiska. Z pomocą przyszły firmy Nokia i China Mobile, którym przyjdzie zrealizować bardzo ambitny projekt.
Ziemia pod okiem czujników
W miejscach, o najwyższym prawdopodobieństwie wystąpienia osuwiska, czyli na stromych zboczach, zainstalowane zostaną czujniki, które będą rejestrować aktywność terenu. Jeżeli tylko wykryją anomalię, bezzwłocznie wyślą stosowny sygnał do operatorów, którzy zdecydują o podjęciu dalszych działań zaradczych. By komunikacja na tak sporym terenie, jakim jest autostrada, była realizowana bez przeszkód, wykorzystana zostanie powstająca sieć 5G, której atutem będzie szybkość i stabilność połączenia.
Skuteczna predykcja ogranicza konsekwencje
Wiele z artykułów, jakie opublikujemy na łamach oiot.pl, dotyczy wykorzystania internetu rzeczy w diagnostyce predykcyjnej. Skomunikowane czujniki non stop monitorują miejsce, w którym zostały zainstalowane, by natychmiast powiadomić właściwe osoby. Oznacza to zdecydowane skrócenie czasu reakcji w porównaniu z dotychczasową praktyką przeglądów okresowych dokonywanych przez człowieka. Odpowiednio opracowane mechanizmy pozwalają dostrzec to, co gołym okiem byłoby trudno, bądź czasem wcale niedostrzegalne.
W omawianym przypadku budowli o znacznej wielkości, ręczna diagnostyka wymagałaby zatrudnienia sporej grupy pracowników, którzy regularnie prowadziliby pomiary, co z pewnością byłoby rozwiązaniem czasochłonnym, kosztownym i nie zawsze precyzyjnym. Z pomocą nowych technologii udało się rozwiązać problem.