Od rynkowego debiutu gogli VR za rozsądną cenę – Oculus Quest 2, dzieli nas zaledwie kilka dni. Właśnie dowiedzieliśmy się, że warto je kupić nawet wtedy, jeśli gry komputerowe nie są naszą ulubioną formą rozrywki. Świetnie sprawdzą się również jako akcesorium dla miłośników przyrody.
Jak zwiększyć popularność VR? Wyjść poza świat gier!
Podstawowym zadaniem gogli do wirtualnej rzeczywistości dedykowanych użytkownikom domowym jest rozrywka. To niezaprzeczalne i niepodważalne, przynajmniej na obecnym etapie rozwoju tych urządzeń. Problem w tym, że dotychczas z zabawy w goglach mogli cieszyć się niemal wyłącznie miłośnicy gier komputerowych. Co jakiś czas słyszymy o tym, że jedna z ulubionych gier zyska wersję dostosowaną do gogli VR, bądź debiutuje zupełnie nowa produkcja, stricte dedykowana tej formie wyświetlania obrazu. A co, jeśli nie lubimy grać, a chcielibyśmy pobawić się w VR? Tu zaczynają się schody.
Dostępność produkcji innych niż gry, dostosowanych do gogli VR, jest po prostu znikoma, przez co ktoś, kto nie jest graczem, raczej nie zdecyduje się na zakup tego ciekawego akcesorium. By zainteresować wirtualną rzeczywistością kolejnych użytkowników, Facebook, dla swoich gogli, udostępnia aplikację Oculus TV. To za jej pośrednictwem można obejrzeć wybrane produkcje filmowe w goglach Oculus Quest. Już za niedługo, biblioteka Oculus TV wzbogaci się o niezwykle ciekawy tytuł, który ma szansę przyciągnąć spore zainteresowanie. Znane nazwiska wzbudzają uwagę? Proszę bardzo – Sir David Attenboroug.
Mikro-potwory w wirtualnej rzeczywistości
Skąd w tekście o goglach do wirtualnej rzeczywistości nazwisko światowej sławy odpowiednika Krystyny Czubówny? Łatwo się domyślić. Jedno z dzieł autora Naszej Planety właśnie zostało zaadaptowane do oglądania za pomocą gogli VR Oculus Quest. Mowa o wyemitowanym w 2013 roku miniserialu przyrodniczym Micro Monsters with David Attenborough, w którym możemy podziwiać fascynujące życie owadów.
Chociaż filmy przyrodnicze nie należą do moich ulubionych, podziwianie świata owadów w goglach Oculus Quest wydaje się być niezapomnianym przeżyciem. Dzięki wirtualnej rzeczywistości będzie można odczuć wrażenie stania w centrum tego, o czym właśnie opowiada Sir David Attenborough.
Czy zabieg wymyślony przez Facebooka okaże się skuteczny i wirtualna adaptacja Micro Monsters zdobędzie goglom Oculus Quest 2 nowych nabywców? Ciężko powiedzieć. Osobiście jednak jestem o krok bliżej od podjęcia decyzji o ich zakupie.
Micro Monsters with David Attenborough będzie dostępne zarówno dla posiadaczy gogli Oculus Quest, jak i Oculus Quest 2, z tym, że posiadacze wcześniejszej wersji, zamiast rozdzielczości 8K, obejrzą materiał w 5K.