Jeśli kiedykolwiek myślałeś o tym, by elektronika stała się bardziej ekologiczna, mamy dla Ciebie dobre wiadomości. Badacze z Uniwersytetu w Linköping i KTH Królewskiego Instytutu Technologicznego osiągnęli coś, co jeszcze niedawno mogło wydawać się niemożliwe. Opracowali pierwszy na świecie tranzystor wykonany z drewna, co przypomina nam, że granice naszych możliwości technologicznych stale się poszerzają.
Kiedy natura spotyka się z technologią
Drewno znamy wszyscy. To naturalny, ciepły materiał, który od wieków towarzyszy nam w budownictwie. Ale czy kiedykolwiek pomyślałeś, że drewno może stać się częścią twojego smartfona, laptopa czy telewizora? To właśnie staje się rzeczywistością. Wykorzystanie drewna jako podstawy dla tranzystorów otwiera nowe możliwości dla zrównoważonej produkcji elektroniki, co ma kluczowe znaczenie w erze, kiedy kwestia ochrony środowiska jest coraz bardziej istotna.
Jak to działa?
Do stworzenia tranzystora naukowcy użyli drewna balsy, gdyż technologia wymaga, aby nie posiadało sęków i było o równomiernym kształcie. Z jego powierzchni usunięto ligninę, pozostawiając tylko długie włókna celulozy. Te kanały, które wcześniej wypełniał lignin, zostały napełnione przewodzącym plastikiem, tworząc w ten sposób elektrycznie przewodzący materiał z drewna.
A co z praktycznym zastosowaniem?
Możliwe zastosowania obejmują regulację elektronicznych roślin, co jest kolejnym silnym obszarem badawczym na Linköping University. Jedną z zalet tak dużego kanału tranzystora jest to, że potencjalnie mógłby tolerować wyższy prąd niż te zwykłe organiczne, co mogłoby być ważne dla niektórych przyszłych zastosowań. Jednak póki co nie został on stworzony w żadnym konkretnym celu. Naukowcom zależało, na tym, aby przede wszystkim udowodnić, że takie zastosowanie drewna również jest możliwe.
To zasada bez precedensu. Tak, tranzystor z drewna jest wolny i masywny, ale działa i ma ogromny potencjał rozwoju. – Isak Engquist.
Czy jesteśmy gotowi na tę zieloną rewolucję w elektronice? Czas pokaże.