Włoski producent pociągów Hitachi Rail wskazuje nam drogę do podróży przyszłości, prezentując pierwszy w Europie pociąg zasilany baterią. Ten przełomowy wynalazek nie tylko zmniejsza emisję dwutlenku węgla o 50%, ale także obniża koszty paliwa. Co więcej, można już udać się nim na przejażdżkę na linii kolejowej we Włoszech.
Hybrydowy cud techniki
Ale jak to wszystko działa? Pociągi Masaccio, bo taką mają nazwę, wykorzystują najnowocześniejszą technologię hybrydową. Oznacza to, że mogą one bezproblemowo korzystać z różnych źródeł energii — baterii, prądu z sieci elektrycznej, a nawet diesla. To pierwszy taki przypadek w Europie, gdzie baterie są głównym źródłem zasilania dla komercyjnej floty. Dodatkowo pozwala ona na ładowanie w trakcie jazdy, zapewniając ekologiczne podróże bez niepotrzebnych przerw. Jednak to nie koniec zalet tych unikalnych pojazdów.
Masaccio nie tylko obniża emisję CO2 i zużycie paliwa o połowę w porównaniu do standardowych pociągów na olej napędowy, ale także eliminuje uwalnianie szkodliwych gazów, takich jak tlenek azotu, gdy jedzie przez miasta bez sieci elektrycznej. Co więcej, jest zdecydowanie cichszy, co oznacza mniej hałasu dla mieszkańców.
Jeszcze jedna ciekawostka: 93% materiałów, z których są wykonane wagony, można poddać recyklingowi. To kolejny dowód na to, że mają znaczący wpływ na ochronę naszej planety.
Rozwiązanie dla problemu zanieczyszczenia powietrza
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że aż 40% linii kolejowych w Europie nie jest zelektryfikowanych, co oznacza, że pociągi muszą korzystać z paliw kopalnych. To stanowi poważny problem dla środowiska. Na szczęście pojazdy Hitachi Rail może stać się doskonałym rozwiązaniem. Mogą one działać na torach, do których nie doprowadzono prądu, pomagając w ten sposób zmniejszyć zanieczyszczenie powietrza.
Okazuje się jednak, że to dopiero początek zielonej rewolucji. Producent zapowiedział już, że planuje dalszy rozwój tej technologii. Przewiduje, że za dwa lata pojawią się pociągi, które będą działać wyłącznie na baterie i będą mogły pokonywać dystanse przekraczające 100 km na jednym ładowaniu.
To oznacza, że przyszłość podróży wygląda bardzo ekologicznie.