dron

Nowa kategoria transportu publicznego. Poznajcie drona pasażerskiego KITE

Włoski projektant Andrea Ponti stworzył nowy koncept autonomicznego drona elektrycznego, który ma transportować pasażerów mieszkających w chińskim megalopolis znanym jako Greater Bay Area (prowincja Guangdong-Hongkong-Makau). Pojazd ten nazywa się KITE i ma pomóc w transporcie publicznym w świetle pandemii.

dron
KITE przelatujący nad Greater Bay Area / fot. Andrea Ponti via designboon

Kameleon z wyglądu…

Greater Bay Area to obszar na południu Chin, w który wchodzi 9 dużych miast (i 2 oddzielne jednostki administracyjne, Hongkong i Macau). KITE, przez swój minimalistyczny i futurystyczny projekt, ma odzwierciedlać wygląd i wartości tego regionu. Pojazd ten został tak nazwany przez kanię czarną – gatunek ptaka , który przylatuje na zimę do południowych Chin (po angielsku black kite).

Kompaktowy i zaokrąglony kadłub drona został stworzony z materiału kompozytowego i przyczynia się do aerodynamiczności i zwrotności całego pojazdu. KITE posiada także światła LED, wykorzystywane przy lądowaniu i lataniu na bardzo niskich wysokościach. Warto zaznaczyć, że dla drona przeznaczona jest specjalna platforma, która jednocześnie ładuje go pomiędzy podróżami.

Wnętrze KITE przypomina te rodem z Tesli lub prywatnych odrzutowców. Jeden główny ekran z przodu i dwa dla pasażerów z tyłu mają zapewnić wszystkim odpowiednią dozę rozrywki i informacji. Niewielki bagaż osobisty można łatwo schować pod siedzeniami, a większe torby i plecaki – z tyłu kabiny.

Dron na zawołanie

Ważniejszą kwestią jest jednak cel stworzenia tego konceptu. Andrea Ponti mówi, że chciał zaoferować nową, atrakcyjną alternatywę do tradycyjnych środków transportu publicznego. Choć obecnie istnieje niemało prototypów latających taksówek i samochodów, KITE miałby oferować coś zupełnie nowego.

Nowa kategoria transportu publicznego. Poznajcie drona pasażerskiego KITE
Sposób wchodzenia do pojazdu / fot. Andrea Ponti via designboom

Każdy centymetr kwadratowy tego drona będzie wyposażony w najnowsze technologie (od samego sposobu latania, przez ekrany, aż po autonomiczne sterowanie i platformę ładującą). KITE ma być także początkiem inwestowania czasu inżynierów i funduszy miast w kreatywne sposoby rozwoju transportu publicznego – w całej Azji.

Z praktycznego punktu widzenia, pomyślmy o możliwościach, które niesie ze sobą ten koncept. Sieć dronów KITE nie dość, że działałaby niezależnie, to jeszcze mogłaby zmniejszyć korki na ulicach największych miast i zaoferować sterylny, wręcz prywatny środek transportu… publicznego. To na pewno ekscytujący okres dla fanów technologii i autonomicznych pojazdów.