Google Chromecast 4.0 / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)
Google Chromecast 4.0 / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)

Recenzja Google Chromecast 4.0 z Google TV. Najlepsza przystawka do zmiany każdego ekranu w smart TV?

Google Chromecast 4.0 to nieduża przystawka z systemem Google TV. To sprytny i niedrogi sposób na zmianę praktycznie każdego ekranu w pełnoprawne urządzenie smart TV. Co jeszcze warto wiedzieć o tym sprzęcie? Jak sprawdza się w codziennym użytkowaniu? Czy faktycznie warto je kupić? Zapraszam na test.

Wideorecenzja

Zawartość opakowania i obudowa

Czym w ogóle jest Google Chromecast 4.0? To urządzenie, które zamieni praktycznie każdy ekran w urządzenie smart TV. Ten model konkretnie jest wyposażony w system Google TV, co daje nam mnóstwo możliwości w kontekście pobierania aplikacji i cieszenia się różnymi multimediami w domowym zaciszu.

Po otworzeniu pudełka znajdziemy nie tylko urządzenie podłączane do telewizora, monitora czy projektora, ale także pilot do obsługi. Jest również instrukcja, zasilacz wraz z przewodem z USB typu C oraz bateria do pilota.

W zestawie może się także znaleźć przejściówka do gniazdka, ponieważ domyślnie zasilacz jest podłączany do gniazdek amerykańskich. W sprzedaży są dostępne także urządzenia przeznaczone na rynek niemiecki z wtyczką pasującą do polskich gniazd.

Sama obudowa urządzenia jest minimalistyczna. Od przodu znajdziemy tylko logo Google, a z tyłu diodę informującą o stanie urządzenia, kilka symboli, znaków towarowych i napisów, a także jeden klawisz. Od dołu znajdziemy złącze USB typu C, za pomocą którego będziemy zasilać urządzenie. Z drugiej strony jest z kolei odstający kabelek z końcówką HDMI. To ją będziemy podłączali do różnych ekranów, aby wyświetlać multimedia.

Z technicznych aspektów dodam, że Google Chromecast 4.0 obsługuje rozdzielczość 4K w maksymalnie 60 klatkach na sekundę. Sprzęt łączy się za pomocą WiFi w dwóch standardach, czyli 2,4 GHz oraz 5 GHz. Poza tym mamy moduł Bluetooth do łączności nie tylko z pilotem, ale także innymi urządzeniami, na przykład głośnikami czy bezprzewodowymi słuchawkami. W urządzeniu jest też 4 GB pamięci wbudowanej na wszelkie aplikacje, a całość dopełnia 2 GB pamięci RAM.

Konfiguracja urządzenia

Proces podłączania Google Chromecast 4.0 jest banalnie prosty. Wystarczy bowiem podłączyć urządzenie pod dowolne HDMI w monitorze, telewizorze czy chociażby projektorze. Następnie podłączamy zasilanie do USB typu C na dole obudowy. Po tym urządzenie automatycznie się włączy.

Możemy więc zacząć jego konfigurację. Na początku łączymy się z pilotem, poprzez przetrzymanie na raz wskazanych klawiszy na pilocie. Wtedy Google Chromecast 4.0 i pilot powiążą się ze sobą. Możemy w tym momencie wybrać język systemu.

Dalsza konfiguracja jest bardzo prosta, szczególnie, jeżeli weźmiemy do ręki smartfon z zainstalowaną aplikacją Google Home (dostępna na Androida oraz iOS). Już od razu pojawi nam się kafelek pozwalający na skonfigurowanie urządzenia. Całość polega tak naprawdę na wybraniu konta, które chcemy połączyć, podaniu hasła do sieci WiFi i zaakceptowaniu kilku zgód.

Alternatywnie oczywiście możemy też przeklikać całość za pomocą pilota. Wtedy logujemy się do konta Google, podajemy hasło do WiFi i w taki sposób też możemy skonfigurować urządzenie.

System Google TV w Google Chromecast 4.0

Interfejs systemu jest identyczny, jak w przypadku innych urządzeń z Google TV. Na samej górze mamy więc możliwość skorzystania z wyszukiwarki, gdzie możemy wpisać lub głosowo wskazać treści do znalezienia. Następna zakładka to „Dom” z wybranymi przez nas aplikacjami, które zainstalujemy w urządzeniu. Niżej, pod tymi aplikacjami, mamy też propozycję z programów, do których już się zalogowaliśmy. Dzięki temu od razu możemy przejść do proponowanych seriali czy filmów.

Kolejna zakładka to „Aplikacje”, gdzie możemy wybrać programy, które chcemy zainstalować w urządzeniu. Dostępna jest tutaj ogromna baza różnych programów. Oczywiście wszystkie najbardziej podstawowe do oglądania filmów czy odtwarzania innych multimediów bez problemu znajdziemy. Jest więc chociażby Netflix, Youtube, Amazon Prime Video, Player, Canal Plus, Disney Plus, Apple TV i wiele, wiele więcej.

Ostatnia zakładka to „Biblioteka”, w której znajdziemy wykupione materiały, które możemy „wypożyczyć” ze sklepu Google Play. Jeżeli zapłacimy za taki materiał, to pojawi się właśnie tutaj. Klikając jeszcze raz prawo, przejdziemy do ustawień naszego konta oraz urządzenia, z którego korzystamy. Z ciekawszych rzeczy znajdziemy tutaj ustawienia pilota. Może on współdziałać z naszym telewizorem i na przykład go włączać i wyłączać czy zarządzać jego głośnością.

Jeśli chodzi o działanie w praktyce, to jest naprawdę bardzo dobrze. Google Chromecast 4.0 działa bardzo płynnie, nic się nie przycina, nie ma żadnych spowolnień czy błędów podczas użytkowania. Nic się samo z siebie nie zamyka, nie ma problemów z płynnością czy żadnego klatkowania i jest to zaskakująco kawał świetnego sprzętu, który sprawdzi się w różnego rodzaju multimediach. Wszystkie programy, nawet te, które doinstalujemy, działają perfekcyjnie. Odtwarzane multimedia są wyświetlane bez jakiegokolwiek problemu i trudno tutaj do czegokolwiek się przyczepić!

Powiedziałbym wręcz, że Google Chromecast 4.0 to najlepiej działający sprzęt z Google TV czy Android TV, z jakim kiedykolwiek miałem do czynienia.

Obsługa i sterowanie Google Chromecast 4.0

Podstawową możliwością sterowania Google Chromecast 4.0 jest korzystanie z pilota. Jest on bardzo funkcjonalny i pozwala na kompleksowe sterowanie urządzeniem. Dodatkowo ma niewielkie rozmiary, przez co świetnie leży w dłoni i bez większego manewrowania możemy dotrzeć do wszelkich klawiszy.

Omawiając jego możliwości po kolei, od góry mamy klawisze do nawigacji, a także klawisz potwierdzający wykonanie jakiejś akcji. Niżej jest klawisz wstecz, a także nieco ciemniejszy klawisz do wywoływania asystenta głosowego. Musicie bowiem wiedzieć, że możemy korzystać z Asystenta Google (i to w języku polskim), dzięki czemu będziemy zarządzać różnymi multimediami, szukać interesujących nas treści czy chociażby sterować sprzętami, które mamy w domu. Wystarczy tylko, że są one połączone do aplikacji Google Home.

Niżej znajdziemy klawisz powrotu do ekranu głównego oraz całkowite wyciszanie dźwięków. Poza tym, w kolejnym rzędzie umieszczono klawisze do szybkiego uruchamiania aplikacji YouTube czy Netflix. Mamy także włącznik oraz klawisz, pozwalający na zmianę źródła wyświetlania treści, jeżeli Google Chromecast 4.0 jest podłączony do telewizora. Dzięki temu w łatwy sposób możemy przełączyć się między tym sprzętem, a chociażby dekoderem czy konsolą z poziomu tego jednego przycisku.

Ciekawostkę znajdziemy jeszcze na boku. Mamy tutaj klawisze głośności, bardzo podobnie jak to jest w smartfonach. Może to być już takie fajne przyzwyczajenie, bo trzymając telefon w ręku, chcąc zmienić głośność, automatycznie sięgamy na bok. W tym pilocie jest to na bardzo podobnej zasadzie, co osobiście przypadło mi do gustu.

Pilot jest zasilany dwiema bateriami AAA umieszczanymi z tyłu. Całość łączy się z Google Chromecast 4.0 za pomocą modułu Bluetooth. Dzięki temu nie musimy nakierowywać precyzyjnie w strony tego urządzenia, tylko pilot może być praktycznie gdziekolwiek, byle w zasięgu Bloototh, by sterowanie było jak najbardziej możliwe.

Dodatkowe opcje sterowania mamy w aplikacji Google Home. Z tego poziomu możemy włączyć i wyłączyć urządzenie. Poza tym, gdy wejdziemy w ten sprzęt, możemy łatwo zarządzać głośnością. Ciekawostką jest także to, co znajdziemy po dotknięciu ikony pilota w lewym dolnym rogu. Mamy tam możliwość sterowania wszystkimi funkcjami – tak, jakby smartfon był naszym pilotem.

Dodatkowo wygodne jest to, że podczas korzystania z wyszukiwarki treści, nie musimy korzystać ze strzałek i wybierać każdej literki po literce. Na ekranie smartfona pojawia się klawiatura ekranowa, za pomocą której dotykowo możemy wpisać wyszukiwane treści. Jest to na pewno dużo szybsze i wygodniejsze rozwiązanie.

W aplikacji Google Home na Androidzie możemy także skorzystać z klawisza „Prześlij ekran”, który pozwoli na przeniesienie obrazu z naszego smartfona prosto na większy ekran. Tak samo w przeglądarce Google Chrome na komputerach możemy przesyłać obraz tego, co aktualnie wykonujemy. Jeszcze jedną opcją przesyłania treści jest udostępnianie multimediów w niektórych aplikacjach, na przykład w YouTube czy Spotify, przy użyciu funkcji Chromecast.

Podsumowanie

Google Chromecast 4.0 to kawał dobrego urządzenia, które faktycznie sprawdza się świetnie w codziennych zastosowaniach. Przede wszystkim sprawia, że każdy monitor, telewizor czy projektor stają się jak najbardziej smart. Nawet, jeśli są to stare urządzenia, bez jakiejkolwiek łączności, bez WiFi, bez internetu… to małe urządzonko sprawia, że dostajemy pełnię możliwości w kontekście korzystania z różnych aplikacji i odtwarzania wszelakich multimediów.

Czy czegoś mi tutaj brakuje? Szkoda jedynie, że nie mamy w obudowie żadnego dodatkowego złącza USB na podłączenie chociażby pendrive’a czy dysku, co pozwoliłoby na odtwarzanie multimediów nie tylko przez Internet, ale także lokalnie. Poza tym jednak nie mam praktycznie żadnych uwag do tego sprzętu.

Jeżeli więc szukacie takiej przystawki dającej funkcje smart TV, to jak najbardziej mogę polecić. Całość kosztuje aktualnie około 280 złotych, jednak pojawiają się też różne promocje, w których można wyrwać jeszcze taniej takie urządzenie. Moim zdaniem jest to obecnie najlepiej działający sprzęt pozwalający na zmianę starych telewizorów, monitorów czy projektorów w urządzenia smart TV, więc jak najbardziej mogę wam takie rozwiązanie polecić.

A co Wy sądzicie o Google Chromecast 4.0? Dajcie znać w komentarzach!

Google Chromecast 4.0 / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)
Recenzja Google Chromecast 4.0 z Google TV. Najlepsza przystawka do zmiany każdego ekranu w smart TV?
Zalety
Możliwość zamienienia każdego ekranu z HDMI w pełnoprawne Smart TV
Mała, zgrabna obudowa
Ciekawy i wygodny pilot
System Google TV z wieloma możliwościami
Szybkość i stabilność działania
Wady
Brak dodatkowych złączy do podłączenia dysków zewnętrznych
9
Ocena