Rozrywka w wirtualnej rzeczywistości, do tej pory, była praktycznie wolna od konieczności oglądania reklam. Niestety, te czasy powoli zmierzają ku końcowi, a wszystko to, za sprawą Facebooka, który będzie chciał umożliwić chętnym reklamowanie się w goglach Oculus Quest.
Możliwości platformy komunikacyjnej Facebooka, a także wielu usług autorstwa tego przedsiębiorstwa, mogą imponować. Za mediami społecznościowymi i szeregiem rozwiązań dedykowanych użytkownikom, często kryją się bardzo zaawansowane mechanizmy Sztucznej Inteligencji, zapewniające szerokie możliwości personalizacji treści.
Mimo tego wszystkiego, korzystanie z Facebooka, Instagrama itp. jest darmowe. Jak to możliwe? Wszystko dzięki reklamom. To właśnie za sprawą tego, że portale należące do Marka Zuckerberga powoli zmieniają się w jeden, wielki słup ogłoszeniowy, udaje się utrzymać darmowy dostęp do serwisów.
Skoro więc firma tak świetnie zna się na reklamach, postanowiono umieścić je również w…wirtualnej rzeczywistości. Od niedawna trwają testy, których zadaniem jest poznanie opinii użytkowników i twórców oprogramowania, co do możliwości publikacji reklam.
Reklamy w Oculus Quest – na razie tylko testowo
Na etapie testów, Facebook współpracuje z Resolution Games, by móc umieszczać reklamy w grze Blaston. Jak dowiadujemy się z doniesień zagranicznych mediów, w eksperymencie uczestniczą również inni producenci oprogramowania.
Dzięki możliwości umieszczenia reklam w swoich produkcjach, deweloperzy otrzymają część generowanych przez nie zysków. Oczywiście, na tym etapie nie wiadomo, jaka to część i jak dokładnie będą wyglądać rozliczenia między zainteresowanymi stronami.
A co z użytkownikiem?
Użytkownik, który natknie się na reklamę w VR, będzie mógł albo odwiedzić stronę, do której ta prowadzi, albo zachować jej treść na później. Oczywiście, tak jak w przypadku standardowej platformy Facebooka, możliwe będzie pomijanie reklam o treści, której dana osoba nie chce oglądać.
Zgodnie z zapewnieniami Facebooka, docelowo reklamy również mają być wyświetlane w wirtualnej rzeczywistości i udostępniać niespotykany dotąd poziom imersji.
Choć przyszłość pełna jest nowych, ekscytujących technologii, jednego możemy być pewni. Miejsca na reklamy w niej nie zabraknie.