Rimac Nevera to z pewnością jeden z najbardziej ekscytujących elektryków na rynku. Wnosi on bowiem osiągi na poziom nieosiągalny nawet dla najszybszych Ferrari czy Bugatti.
Do „setki” poniżej dwóch sekund
Charakterystyka silników elektrycznych, w tym natychmiastowa reakcja na wciśnięcie pedału przyspieszenia, sprawia, że wiele z nich wgniata w fotel podczas startu spod świateł. Tesla Model S, a więc rodzinny sedan, w wersji Plaid rozpędza się od 0 do 100 km/h w czasie 2,1 sekundy. Dla porównania najnowsza generacja Porsche 911 Turbo S potrzebuje 2,7 sekundy, a Bugatti Chiron 2,5 sekundy.
Co jeśli stworzymy elektryczny hipersamochód, a nie sporego sedana? Otrzymamy osiągi na wręcz niewyobrażalnym poziomie. Rimac Nevera, stworzony przez chorwackiego producenta, rozpędza się do „setki” w czasie 1,97 sekundy. Owszem, różnica względem Tesli nie jest naprawdę duża, ale warto mieć na uwadze, że zbliżamy się do wyników, które ze względu na przeciążenia stają się trudne do przezwyciężenia.
Jeśli wciąż Rimac Nevera nie zachwycił Was oferowanymi możliwościami, to należy wspomnieć, że 300 km/h na liczniku pojawia się po 9,3 sekundy, czyli szybciej niż Skoda Fabia osiąga 100 km/h. Nierealne wręcz przyspieszenie to zasługa m.in. czterech silników elektrycznych o łącznej mocy 1914 KM i maksymalnym momencie obrotowym na poziomie aż 2360 Nm.
Elektryczny hipersamochód maksymalnie pojedzie aż 412 km/h. Imponująco wypada także maksymalna moc ładowania, która wynosi aż 500 kW, co w założeniach pozwala naładować akumulator do 80% w czasie 19 minut. Skoro już jesteśmy przy akumulatorze, to na pokładzie znalazły się ogniwa litowo-manganowo-niklowe, jego pojemność to 120 kWh, a zasięg wynosi 550 km według WLTP.
Nie będzie chyba żadnym zaskoczeniem, że Rimac Nevera jest przerażająco drogi – cena została ustalona na nieco ponad 2 mln euro.
Produkcja już ruszyła
Oczywiście Rimac Nevera nie jest konceptem, a jego osiągi nie są tylko na papierze. Mamy do czynienia z autem, które niebawem pojawi się na publicznych drogach. Pierwszy model, oznaczony jako #000, zjechał już z taśm produkcyjnych i będzie służył jako wersja demonstracyjna.
Docelowo ma powstać zaledwie 150 sztuk. Chorwacka firma zakłada produkcję 50 egzemplarzy rocznie, a każdy z nich będzie ręcznie składany.