Inżynierowie z Massachusetts Institute of Technology pracują nad autonomiczną łodzią, która ułatwi podróż po kanałach Amsterdamu. Macie ochotę na taki rejs?
Autonomiczne pojazdy na ziemi, w powietrzu i na wodzie
Kiedy mowa o pojazdach autonomicznych, pierwszym skojarzeniem są samochody, co, skądinąd, wcale nie dziwi. Możliwość ich wykorzystania na drogach publicznych, już od wielu lat, jest gorącym tematem nie tylko w mediach poświęconych motoryzacji. Swoje technologie jazdy autonomicznej opracowują, między innymi, Tesla i Uber.
Podobnie w przypadku bezzałogowych statków powietrznych. Drony, które bez pomocy użytkownika trafią do miejsca docelowego, to nie tak odległa przyszłość, jak na pozór mogłoby się wydawać. Skoro więc, ziemię i powietrze, opanują pojazdy autonomiczne, dlaczego nie wodę?
Amsterdam jako pierwszy
Miastem, które planuje wykorzystać autonomiczne łodzie, do podróży kanałami, jest Amsterdam. To właśnie z myślą o wykorzystaniu w tym uroczym, niderlandzkim mieście, inżynierowie z MIT opracowują łódź Roboat II.
![Rejs autonomiczną łodzią po kanałach Amsterdamu? Roboat zaprasza na pokład! Roboat fot. MIT](https://oiot.pl/wp-content/uploads/2020/11/roboat-1.jpg)
Ta niepozorna krypa, będzie mogła zabrać na pokład od czterech do sześciu pasażerów. Do przemieszczania się wodami kanałów, wykorzystywać będzie najnowsze systemy pozycjonowania, takie jak GPS, LiDar i czujniki inercyjne.
Co ciekawe, łodzie Roboat II będą mogły płynąć w szyku, z jedną z nich jako pilotem. Dzięki temu, więcej osób będzie mogło płynąć jednocześnie w tym samym kierunku.
Bezpieczny transport na trudne czasy
Łodzie Roboat II mogą być wykorzystane jako bezpieczny środek transportu zbiorowego w czasach pandemii. W momencie, gdy jedną łodzią podróżuje na raz dwie osoby, istnieje możliwość zachowania dystansu społecznego, niezbędnego w zapobieganiu dalszej transmisji choroby.
![Rejs autonomiczną łodzią po kanałach Amsterdamu? Roboat zaprasza na pokład! Roboat fot. MIT](https://oiot.pl/wp-content/uploads/2020/11/roboat-3.jpg)
Choć prace nad tym nowatorskim środkiem transportu trwają już od pięciu lat, nie widać końca. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że nie będzie trzeba długo czekać.