RoboCut

RoboCut – robot, który potrafi rzeźbić jak artysta

Grupa naukowców ze szwajcarskiego Instytutu Technologicznego pokazała ich nową kreację – RoboCut. Robot ten potrafi rzeźbić, na razie w styropianie, z precyzją nieprzypisywaną nigdy robotom. Używa on techniki cięcia gorącym drutem.

Naukowcy przyjęli nowe założenie w procesie tworzenia. Zamiast jednego, sztywnego ramienia, dali robotowi dwa, bardzo elastyczne, na końcu których zamontowali tnące druty. Działają one prawie jak ludzkie ręce.

RoboCut - robot, który potrafi rzeźbić jak artysta
Jak pracuje ten robot / fot. designboom

Nie jedna trudność…

Największym wyzwaniem podczas projektowania robota było takie zaprogramowanie ruchów jego ramion, aby przyłączone do nich druty cięły styropian w przewidywalny sposób, w celu stworzenia końcowego kształtu. W końcu jeden zły ruch i trzeba zaczynać od początku!

Jak widzimy, proces rzeźbienia zaczyna się od dużego sześcianu. Następnie, program sterujący ramionami robota szacuje, jak musi nimi poruszyć, aby jak najbezpieczniej, lecz również szybko, wytworzyć pożądany kształt. Ciekawe jest to, że w programie sterującym robotem kształt i powierzchnia styropianu, którą usunie jedno ramię podczas jednego, ciągłego ruchu, jest opisana jako funkcja ruchu ramienia robota w przestrzeni. To jest niesamowite.

RoboCut - robot, który potrafi rzeźbić jak artysta
Wynik pracy RoboCut / fot. designboom

Proces ten jest powtarzany aż do osiągnięcia kształtu przypominającego nasz pożądany model. Przed rozpoczęciem procesu rzeźbienia, ten końcowy model wprowadzany jest do programu sterującego robotem, po czym automatycznie obliczane są ruchy ramion, które RoboCut musi wykonać, aby wyrzeźbić taką figurę.

RoboCut - robot, który potrafi rzeźbić jak artysta
Ruchy gorących drutów w programie komputerowym / fot. designboom

…w drodze do RoboCut

Aby sprawić, że robot ten działa poprawnie, naukowcy musieli pokonać następujące trudności. Po pierwsze, stworzenie wyżej wymienionej funkcji, która znajduje powierzchnię kształtu, który wytniemy, tylko po ruchu ramienia urządzenia. Po drugie, generowanie sekwencji ruchów robota, które ze sobą nie kolidują, a po trzecie, szacowanie samego kształtu, który maszyna wytnie, czyli tego końcowego, trójwymiarowego wyniku.

RoboCut wygląda bardzo ciekawie. Na pewno zobaczymy podobną technologię w czasach szybkiego rozwoju drukowania 3D. Na razie jednak, jeśli jesteście zainteresowani, film o tym robocie możecie znaleźć poniżej.

Film przedstawiający robota / źródło: Simon Duenser / YouTube