Nowa funkcja aplikacji Samsung SmartThings, która trafiła już do pierwszych użytkowników, pozwala na monitorowanie zużycia energii przez kompatybilne urządzenia. To świetny sposób, by zapanować nad wysokością rachunków za prąd, ale również zadbać o środowisko.
Czy kupując urządzenia gospodarstwa domowego zawsze sprawdzasz ile energii elektrycznej zużywają? Ja, przyznam się szczerze, czasem o tym zapominam. Niestety, z tego powodu zdarzają się sytuacje, w których o skutkach dla naszego portfela dowiadujemy się nie tyle przy sklepowej kasie, co w momencie doręczenia pierwszego rachunku za energię elektryczną od momentu zakupu danego urządzenia.
Co do zasady, urządzeniem, które konsumuje najwięcej energii w gospodarstwie domowym jest lodówka. W niektórych przypadkach odpowiada nawet za 30-40% zużycia w całym domu. Niestety, z tego urządzenia nie uda nam się zrezygnować, dlatego z tą opłatą po prostu musimy się pogodzić.
Bardzo dużo energii potrafią konsumować również suszarki do prania czy klimatyzatory. Za sprawą ostatnich upałów przekonałem się, że przeciętny klimatyzator przenośny to urządzenie, które pobiera z sieci aż 3000 W. Między innymi z tego powodu odstąpiłem od zakupu tego sprzętu.
Dokładniejsze dane, co do zużycia energii przez sprzęty AGD, zaprezentuje swoim użytkownikom aplikacja Samsung SmartThings, w najnowszej wersji. Jak czytamy w zagranicznych mediach, pierwsi klienci już mogą z niej korzystać.
Monitoring zużycia energii w SmartThings – bardzo przydatne rozwiązanie!
Dzięki temu, że kompatybilne sprzęty AGD i klimatyzatory Samsung są w stanie przekazywać informację o zużywanej energii możemy precyzyjnie ustalić, które urządzenie pobiera jej najwięcej i tak zoptymalizować jego wykorzystanie, by ograniczyć koszty.
Dodatkowo aplikacja SmartThings podpowie, jeśli któryś odbiornik energii pozostał włączony, gdy opuściliśmy dom. Znajdziemy tam również ogólne porady dotyczące ograniczenia zużycia energii w gospodarstwie domowym.
Nowe funkcje SmartThings to kolejna zachęta Samsunga do tego, byśmy jak najwięcej urządzeń gospodarstwa domowego kupowali właśnie od tej firmy. Czy podziała na kupujących? Mam wrażenie, że będzie poważnym argumentem.
