Po prawie trzech latach oczekiwania na wznowienie sprawy w kwestii aukcji na pasmo C, wreszcie się udało. Proces konsultacji już ruszył.
Rozwój sieci 5G w Polsce i szczegóły aukcji
Aukcja 5G była (i nadal jest!) ogromną szansą na rozwój polskiej sieci 5G w Polsce, jednak, gdy epidemia SARS-Cov-2 rozszalała się na dobre, prace zostały zawieszone. Nastąpiło to 31 marca 2020 roku. Po tak długim czasie postanowiono je wznowić i dać kolejną szansę rozwoju dla sieci.
Przedmiotem wznowionej aukcji są cztery bloki, zawierające 80 MHz, które lokowane są w częstotliwościach zawierających się w paśmie 3480 do 3800 MHz. Zwycięzcy aukcji otrzymają 15-letnie rezerwacje na dane pasma, a cena wywoławcza pojedynczego bloku to 450 milionów złotych.
Wznowiona aukcja ma trwać od 190 do 240 dni, a jeśli któryś z operatorów postanowi w niej nie wystartować, pozostały blok zostanie rozdany podczas kolejnej aukcji.
Zobowiązania operatorów wobec UKE
UKE postanowiło dokonać podziału zobowiązań na ilościowe i jakościowe. Nowe zobowiązanie wymaga, aby operatorzy po 3 latach posiadali co najmniej 3800 stacji, które będą działały w paśmie C. Zobowiązania należące do jakościowych celowane są w konkretny obszar kraju, lokale mieszkaniowe, drogi krajowe czy też szlaki kolejowe.
To oznacza, że po roku operator będzie zobowiązany np. do objęcia zasięgiem minimum 85% kraju, gdzie przepustowość będzie nie mniejsza niż 30 Mb/s. Po 3 latach natomiast zasięg miałby się zwiększyć do 90% i 50 Mb/s.
Operatorzy zostali także zobowiązani do osiągnięcia przepustowości 50 Mb/s i 10 ms pingu w ciągu trzech lat na drogach krajowych i szlakach kolejowych, natomiast po upłynięciu kolejnych dwóch lat przepustowość ma zostać zwiększona do 100 Mb/s. Drogi wojewódzkie po 3 latach mają być pokryte sygnałem w 93%.
Według planu UKE, pasmo C trafi w ręce operatorów już w sierpniu przyszłego roku, co oznacza, że mamy szansę doświadczyć prawdziwej sieci 5G już najbliższej jesieni.
