Wybierasz się w podróż do Szwajcarii ze starym telefonem, wspierającym wyłącznie łączność 2G? W pobliżu granicy straci zasięg i stanie się bezużyteczny. To fakt, w tym alpejskim kraju nie można już korzystać z GSM.
Sieci GSM to kawał historii telekomunikacji na całym świecie. Swisscom, który właśnie zdecydował się na wyłączenie swojej, uruchomił ją w 1993 roku. W Polsce pierwszymi operatorami, którzy udostępnili zasięg 2G byli Plus GSM, Era GSM i PTK Centertel (pod marką Idea). Dla osób urodzonych początkiem lat dziewięćdziesiątych, zwłaszcza Era i Idea przywołują ciepłe wspomnienia dziecięcych lat. Cóż, przyszła pora, by wspomnienia o GSM pozostały już tylko wspomnieniami.
Wyłączenie 2G? Jak to możliwe?
Jak poinformował Swisscom w komunikacie prasowym, sieć 2G generowała mniej niż 0,03% ruchu, a zajmowała bardzo istotne częstotliwości, nadające się do wykorzystania w znacznie nowszych technologiach 4G i 5G. Podjęcie decyzji było zatem w pełni uzasadnione, należy jednak wziąć pod uwagę, że na operacji nie ucierpiał praktycznie nikt. Stało się tak, po pierwsze, dlatego, że całe terytorium Szwajcarii pokryte jest już zasięgiem 3G i 4G. Po drugie dlatego, że urządzenia Internetu Rzeczy, które do tej pory wykorzystywały 2G, zostały zastąpione nowszymi, działającymi w standardzie LTE-M i NB-IoT. Tylko dzięki temu operacja odejścia od GSM przebiegła tak gładko.
Operatorzy muszą nadążyć za zapotrzebowaniem
Faktem jest, że zapotrzebowanie na mobilny dostęp do internetu rośnie błyskawicznie, a rolą operatorów jest sprostać nowym okolicznościom. By to zrobić muszą podjąć decyzje o rezygnacji ze starszych technologii, na rzecz nowszych. Dobrze byłoby jednak, gdyby tak jak w przypadku Swisscom, decyzje o wyłączeniu sieci były podejmowane wtedy i tylko wtedy, gdy odbędzie się to niezauważalnie dla miażdżącej większości klientów.
W Szwajcarii wyłączono 2G, w Polsce jako pierwsza do historii przejdzie sieć 3G. Jest jednak pewne, że już w ciągu kilku najbliższych lat GSM podzieli los swojego następcy.