Model abonamentowy, wciąż kojarzący się głównie z Netfliksem czy Spotify, coraz wyraźniej wkracza w świat motoryzacji. Tesla nie jest tutaj wyjątkiem. Producent elektryków zamierza w ramach subskrypcji oferować dostęp do pakietu Full Self-Driving.
Pomysł wydaje się całkiem rozsądny
Do niedawna, aby mieć konkretny pakiet wyposażenia lub funkcję w samochodzie, musieliśmy dodać pozycję z listy już podczas konfiguracji nowego modelu. Co prawda, takie podejście sprawia, że wybrane rozwiązanie mamy na zawsze, aczkolwiek z pewnością niejednokrotnie okazywało się, że później z niego nie korzystaliśmy.
W związku z tym, model abonamentowy, w którym za dostęp do funkcji płacimy tylko przez określony czas, może okazać się ciekawą alternatywą. Po pierwsze, pozwala zmniejszyć koszty – np. opłata za nawigację lub adaptacyjny tempomat tylko za miesiąc korzystania. Po drugie, zazwyczaj mamy możliwość sprawdzenia wyposażenia i później zdecydowania, czy chcemy za zapłacić. Po prostu, znajduje się ono fabrycznie w aucie, ale nie jest aktywne.
Dobrym przykładem jest pakiet Full Self-Driving oferowany w Teslach. Do tej pory był on dostępny w ramach jednorazowej i to naprawdę sporej opłaty. Producent wymagał zapłacenia 10 tys. dolarów. Jeśli właściciel po kilku tygodniach korzystania stwierdził, że FSD nie jest mu potrzebne, musiał pogodzić z niepotrzebnym wydaniem sporej sumy pieniędzy.
Elon Musk, dyrektor generalny firmy, zaproponował więc rozwiązanie, które w założeniach miałoby pozwolić na sprawdzenie Full Self-Driving, bez konieczności płacenia 10 tys. dolarów z góry. Pakiet, składający się z bardziej rozbudowanych funkcji autonomicznej jazdy, miał bowiem zostać wprowadzony w modelu abonamentowym. Kierowca płaci tylko przez okres jego użytkowania, w założeniach znacznie mniej niż w przypadku jednorazowej opłaty.
Full Self-Driving w ramach subskrypcji
Jak informuje serwis Electrek, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Elona Muska, Tesla zdecydowała się uruchomić subskrypcję na pakiet FSD. Początkowo miała ona trafić do klientów pod koniec 2020 roku, ale przez różne problemy po drodze, firma musiała zmienić swoje wcześniejsze plany i przełożyć premierę na drugi kwartał tego roku.
Z aktualizacji oprogramowania, która trafia do pierwszych użytkowników, wynika, że pakiet FSD będzie dostępny w dwóch cenach. Za 99 dolarów dla osób, które wcześniej wykupiły opcję Enhanced Autopilot i za 199 dolarów dla pozostałych klientów. Mówimy o opłacie za miesiąc dostępu. Oczywiście z subskrypcji można zrezygnować w dowolnym momencie za pośrednictwem mobilnej aplikacji.
Należy mieć na uwadze, że Tesla wciąż nie oferuje w pełni autonomicznej jazdy, mimo iż nazwa opisywanego pakietu może to sugerować. Mamy do czynienia tylko z bardziej zaawansowanymi funkcjami bezpieczeństwa i wspierającymi kierowcę.