Policja interweniowała w sprawie włamywacza, którym okazał się...robot sprzątający

Policja interweniowała w sprawie włamywacza, którym okazał się…robot sprzątający

Interweniujący policjanci musieli zdziwić się naprawdę mocno, gdy okazało się, kto, a raczej co odpowiada za włamanie, do którego zostali wezwani.

Pilne wezwanie

Była godzina 1:00, kiedy policyjny dyspozytor z amerykańskiego miasta Sacramento odebrał telefon, w którym przerażona kobieta prosiła o interwencję w sprawie włamania do jej domu. Ją oraz jej dwuletnią córkę obudziły niepokojące odgłosy dobiegające z niższej kondygnacji domu, w którym mieszkały. Po szybkiej konsultacji ze znajomymi postanowiła wezwać policję – w jej domu pojawili się włamywacze!

Zanim jednak wezwała policję, opiekuńcza matka zabarykadowała się z córką w łazience, by włamywacze nie mogli zrobić im krzywdy.

Straty w majątku

Przybyły na miejsce patrol stwierdził, że drzwi do domu są zamknięte od środka, dlatego podjęto decyzję o ich niezwłocznym wyważeniu. Jakież było zdziwienie policjantów, gdy weszli do domu, a ich oczom ukazał się sprawca włamania.

Ranny sprawca został ujęty

Włamywaczem, który przeraził mieszkankę Sacramento okazał się…robot sprzątający, który spadł ze schodów. Mimo upadku, nic poważniejszego mu się nie stało i dalej może wykonywać swoje obowiązki.

Sprawcą całego tego zamieszania okazał się być sprytny syn kobiety, która wezwała policję. By szybciej uwolnić się od domowych obowiązków postanowił wyręczyć się robotem sprzątającym, nikomu o tym nie mówiąc. Jak wyjaśniła bohaterka niecodziennej sytuacji, robot nie był używany od przeszło dwóch lat i zupełnie o nim zapomniała, dlatego nie przyszło jej do głowy, że to właśnie on jest źródłem niepokojących odgłosów w środku nocy.

W ten sposób sprawa doczekała się szczęśliwego, ale dość drogiego zakończenia. Cóż, zakup i wstawienie nowych drzwi były konieczne, by zabezpieczyć się przed prawdziwymi włamywaczami.