Dziś oficjalną, globalną premierę, miało kilka urządzeń Xiaomi. Wśród nich były nowe słuchawki, opaska Mi Band 5, monitor, nowa hulajnoga, smartfony Xiaomi Redmi 9C i Redmi 9A oraz Xiaomi Mi TV Stick. Ostatni z gadżetów ma być tańszą i mniejszą alternatywą dla znanych i lubianych urządzeń Mi TV Box. Czy jednak jest to sprzęt równie dobry? Sprawdzę to w najbliższych dniach, a tymczasem zapraszam Was na rozpakowanie, konfigurację i pierwsze wrażenia z użytkowania.
Opakowanie i jego zawartość
Opakowanie od przodu zawiera informację o nazwie urządzenia oraz ilustrację przedstawiającą jego wygląd. Jest także informacja o kilku wspieranych aplikacjach (wśród nich na przykład Netflix, YouTube, Amazon Prime Video, Disney+, HBO, RedBull TV, Spotify, Twitch oraz Google Play Movies & TV).
Oczywiście jest też obsługa sklepu Google Play, jednak jest on nieco mniej rozbudowany niż ten, który znamy ze smartfonów. Mamy także Google Asystenta, który rozumie komendy po polsku. Ponownie jednak funkcjonalność jest trochę ograniczona.
Na lewym boku opakowania pojawiły się informacje na temat tego, co znajdziemy w opakowaniu. Na prawym z kolei jest krótka instrukcja nawiązywania połączenia. To opiszę w dalszej części tekstu.
Na tyle umieszczono opis dwóch głównych cech Xiaomi Mi TV Stick. Mowa tu oczywiście o systemie Android TV; jest także wbudowany Chromecast. Od spodu mamy jeszcze kilka danych na temat specyfikacji i podstawowych możliwości. I to praktycznie wszystko.
Po otworzeniu opakowania ukazuje nam się instrukcja obsługi, poza tym jest przewód do ładowania z adapterem sieciowym, pilot do obsługi oraz sam Xiaomi Mi TV Stick. Zabrakło jednak baterii do pilota (potrzebne są dwie baterie AAA), musimy je dokupić już samodzielnie.
Wykonanie i poszczególne elementy obudowy
Xiaomi Mi TV Stick jest wykonany z dwóch rodzajów tworzywa sztucznego. Jedna część jest błyszcząca, a druga matowa. Całość jest przeciętnej jakości, mało przyjemna w dotyku i szybko się brudzi. Na szczęście jednak Xiaomi Mi TV Stick będzie w większości przypadków schowany z tyłu telewizora, nie będzie więc widoczny.
W obudowie Xiaomi Mi TV Stick za dużo elementów nie znajdziemy. Jest tylko HDMI podłączane do telewizora oraz złącze microUSB do podłączenia zasilania. Szkoda, że nie zdecydowano się już na nowsze USB typu C. Brakuje także jakiegoś pełnowymiarowego USB lub chociaż slotu na karty pamięci, co pozwoliłoby na przeglądanie zdjęć, muzyki czy filmów z pamięci zewnętrznej. Musimy polegać wyłącznie na treściach dostępnych w internecie.
W pilocie umieszczono następujące elementy:
- włącznik,
- klawisze:
- do wywołania Asystenta Google,
- do nawigacji po systemie,
- do wywoływania menu,
- wstecz i home,
- do szybkiego włączania Netfliksa i Amazon Prime Video,
- do zmiany głośności,
- od góry: mikrofon do wykrywania komend głosowych,
- od spodu: symbole i znaki towarowe, miejsce na baterie oraz ikonka informująca o łączności Bluetooth.
Pilot jest wykonany z matowego tworzywa sztucznego, całość jest dobrze spasowana, a klawisze mają przyjemny skok. Zwyczajny, długi pilot, który powinien sprawdzać się dobrze w codziennym użytkowaniu.
Konfiguracja
Xiaomi Mi TV Stick musimy podłączyć pod HDMI w telewizorze oraz do źródła zasilania. Nie musimy jednak korzystać z dołączonego zasilacza. Jeśli telewizor ma wbudowane USB to z powodzeniem można podłączyć do niego jakiś krótszy przewód, nie ma konieczności przeciągania kabli do gniazda zasilania.
Urządzenie po podłączeniu jest od razu włączone, musimy wtedy rozpocząć konfigurację. Aby było to możliwe na początku trzeba połączyć pilot do Xiaomi Mi TV Stick. W tym celu przyciskamy i przytrzymujemy klawisz Home oraz do wywoływania menu (dwa skrajne klawisze nad przyciskami do Netfliksa i Amazon Prime Video). Po kilku sekundach pojawia się informacja, że urządzenia są ze sobą połączone, można przejść dalej.
Kolejnym krokiem jest wybranie języka (jest oczywiście polski) oraz logowanie do konta Google. Najłatwiej zrobić to wypowiadając do smartfona słowa: Ok Google, skonfiguruj moje urządzenie. Wtedy na liście powinien pojawić się kod potwierdzający łączenie, jeśli zgadza się z tym, co pojawiło się na ekranie telewizora, to możemy przejść dalej.
Następnymi krokami są podanie hasła do routera (wspierane jest WiFi 2,4 oraz 5 GHz) oraz do naszego konta Google. Na koniec akceptujemy kilka regulaminów, wybieramy aplikacje do zainstalowania i gotowe, można korzystać z urządzenia. Całość konfiguracji trwa około 5 minut.
Funkcje i pierwsze wrażenie
Xiaomi Mi TV Stick na początku od razu po skonfigurowaniu nie robi zbyt dobrego wrażenia. Urządzenie potrzebuje kilku chwil zanim pobierze wybrane aplikacje, sprawdzi aktualizacje i dopiero wtedy zaczyna działać normalnie. Myślę, że może to być spowodowane przede wszystkim zaledwie 1 GB RAM. Wiele osób ma wątpliwości czy urządzenie z tak małą pamięcią ma rację bytu (sam należę do tych osób). Sprawdzę to jednak i dokładniej opiszę w pełnej recenzji.
Gdy już wszystko się pobierze i skonfiguruje, możemy zacząć korzystać z dostępnych funkcji. Całość działa w oparciu o system operacyjny Android TV w wersji 9, obecnie nie ma żadnych nowych dostępnych aktualizacji. Interfejs podzielony jest na kilka modułów przesuwanych w górę i dół. Pierwszy odnosi się do możliwości uruchomienia zainstalowanych aplikacji, a wszystkie widoczne poniżej zawierają w sobie proponowane treści z poszczególnych programów.
Sprawdziłem od razu działanie Asystenta Google. Bardzo dobrze rozpoznaje polskie komendy, bez problemu potrafi pokazać nam pogodę, wyszukać głosowo jakieś filmy czy sprawdzić w internecie podstawowe informacje i wydarzenia ze świata. Asystent jednak nie działa w połączeniu z Google Home (lub przynajmniej na ten moment nie udało mi się tego zrobić – potwierdzę w recenzji). Nie włączymy więc za pośrednictwem telewizora światła, odkurzacza czy innych produktów połączonych do całego ekosystemu.
W drugą stronę to połączenie jednak działa. Od razu po skonfigurowaniu z kontem Google, Xiaomi Mi TV Stick (nazwany tam nawet jako Pendrive Mi TV Stick) pojawia się w aplikacji Google Home. Nie ma tu jednak zbyt wielu opcji: dostępna jest tylko regulacja głośności oraz możliwość przesyłania ekranu na telewizor.
To przesyłanie działa wstępnie bardzo dobrze. Po kilku minutach zabawy zauważam, że jakość udostępnianego ekranu jest niezła, a płynność chociażby przesuwania poszczególnych treści w zupełności wystarczająca. Widać delikatne opóźnienie, ale mieści się to w granicach komfortu.
Podsumowanie, cena i dostępność
Xiaomi Mi TV Stick został dziś oficjalnie zaprezentowany. Jego cena w Polsce wynosi 179 złotych, nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie rozpocznie się sprzedaż. Udało mi się dowiedzieć jedynie, że będzie można go kupić w sierpniu, konkretna data nie jest jednak znana.
Dodam, że cały czas mówimy o wersji, która obsługuje maksymalnie rozdzielczość Full HD. Aktualnie nie wiadomo czy wersja z 4K i 2 GB RAM pojawi się w naszym kraju.
Co wstępnie sądzę o tym urządzeniu? Ogólnie jest bardzo obiecująco. W bardzo niskiej cenie możemy zmienić każdy telewizor, monitor czy projektor w pełnoprawny smart TV, z wieloma aplikacjami, a nawet Chromecastem. Jedyną wątpliwość mam do działania przy 1 GB RAM, to jednak będę sukcesywnie sprawdzał w kolejnych dniach.
A co Wy myślicie o Xiaomi Mi TV Stick? Sprawdziłby się u Was? Czy raczej bardziej przekonuje Was większy, nieco lepszy Xiaomi Mi TV Box S? Dajcie koniecznie znać w komentarzach.
Czekam także na wszelkie pytania co chcielibyście wiedzieć o Xiaomi Mi TV Stick i co sprawdzić dla Was w tym sprzęcie ?