Yale Smart Opener / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)

Recenzja Yale Smart Opener. Prosty sposób na sterowanie bramą ze smartfona

Od dawna chętnie korzystam z elektronicznych zamków, którymi można sterować z poziomu smartfona. Yale Smart Opener jest kolejnym krokiem w stronę smart home. Podłączając kilka przewodów do mechanizmu bramy możemy sprawić, że nawet ona stanie się bardziej smart. Jednak jak to się sprawdza w praktyce i o czym warto pamiętać?

Wideorecenzja

Zawartość opakowania i obudowa

W opakowaniu znajdziemy wszystkie elementy niezbędne podczas montażu Yale Smart Opener. Mamy więc do dyspozycji:

  • moduł, który podłączamy do napędu bramy lub drzwi garażowych,
  • instrukcję obsługi,
  • czujnik otwarcia, który montujemy przy bramie, żeby można było określić, czy jest ona zamknięta czy otwarta,
  • baterię do czujnika otwarcia,
  • zestaw przewodów do podłączenia całości,
  • taśmę dwustronną do przyklejenia modułu w obudowie napędu bramy.

Sam moduł Yale Smart Opener to taka nieduża kostka, która od razu ma przykręcone przewody do podłączenia przy napędzie bramy. W razie, gdyby okazało się, że nasz napęd potrzebuje więcej przewodów do podłączenia, jeszcze dwa dodatkowe kabelki są dodawane w zestawie.

Czujnik otwarcia z kolei to dodatek składający się z dwóch elementów. Większa część z baterią nawiązuje łączność z modułem przy sterowniku bramy. Mniejszy element to magnes, który przekazuje informację do czujnika. Jeśli obie części są obok siebie, w aplikacji może pojawić się informacja o zamknięciu bramy, a jeżeli jedna część się oddali – uzyskamy komunikat o otwarciu. Czujnik, podobnie jak moduł Yale Smart Opener, przyklejamy za pomocą taśmy dwustronnej przyczepionej do urządzenia.

Montaż i konfiguracja Yale Smart Opener

Przed montażem i konfiguracją tego zestawu najlepiej jest zerknąć na przygotowaną przez producenta stronę, która określa kompatybilność urządzenia z naszym napędem bramy. Dodatkowo pokazuje się tam schemat podłączenia. Strona nie wygląda zbyt przejrzyście i nowocześnie (wydaje się być jakąś wersją testową), ale najważniejsze informacje wyświetlają się bezproblemowo. Polecam jednak korzystanie z komputera do przejrzenia schematu łączenia – na niektórych smartfonach strona nie działa w pełni poprawnie.

W przypadku bramy u moich rodziców wystarczyło podłączyć cztery fabrycznie przykręcone przewody w odpowiednich miejscach. Montaż trwał dosłownie kilka minut i, gdyby nie to, że w trakcie zaskoczył mnie śnieg, to całość na pewno przebiegłaby jeszcze szybciej i bez zbędnego kombinowania.

W skrócie mówiąc, w kilku punktach, wystarczy:

  1. dobrze wczytać się w schemat połączenia,
  2. zlokalizować kostkę z przewodami przy napędzie,
  3. delikatnie poluzować śruby,
  4. włożyć odpowiednie przewody,
  5. dokręcić śruby

i tak naprawdę to wszystko! Montaż warto jednak wykonać przy wyłączonych bezpiecznikach lub odłączonym zasilaniu, żeby nie dokonało się żadne zwarcie. Dla nas też to będzie na pewno dużo bezpieczniejsze, żeby chociażby uniknąć porażenia prądem.

Po podłączeniu, włączamy bezpieczniki lub podłączamy wtyczkę do prądu. Urządzenie od razu jest w trybie parowania. Wtedy przechodzimy do aplikacji Yale Home (dostępna na Androida oraz iOS), z poziomu której wybieramy opcję Skonfiguruj nowe urządzenie. Następnie skanujemy kod QR, umieszczony na obudowie sprzętu. Automatycznie wtedy sprzęt zostaje rozpoznany, nawiązuje się wstępne połączenie, a my możemy przejść przez kolejne kroki.

Na początku wybieramy, czy urządzenie zostało zamontowane przy bramie wjazdowej czy w garażu. W aplikacji jest też wszystko wytłumaczone jak zamontować urządzenie, krok po kroku jest pokazane co powinniśmy zrobić. Następnie musimy potwierdzić, że podłączyliśmy przekaźnik do bramy. Potem zostaniemy poproszeni o przybliżenie się do bramy, żeby urządzenie mogło się połączyć. Po chwili możemy wybrać lokalizację urządzenia oraz jego nazwę.

Następnie pojawia się aktualizacja, która może potrwać kilka dobrych minut. Trzeba cierpliwie poczekać, aż całość zostanie wdrożona do urządzenia. Po zakończeniu aktualizacji łączymy się z domową siecią WiFi. Yale Smart Opener ma wbudowany taki moduł, więc, teoretycznie, od razu możemy połączyć całość do sieci. Wpisujemy więc hasło, czekamy na połączenie i po chwili praktycznie możemy korzystać z urządzenia.

No to dlaczego piszę, że teoretycznie możemy nawiązać połączenie? Z moich doświadczeń wynika, że niestety musi być bardzo dobry zasięg WiFi, żeby urządzenie działało prawidłowo z wbudowanym modułem. U moich rodziców, połączenie było niedostatecznie silne, co sprawiało problemy ze stabilnością działania.

Na szczęście da się nieco rozszerzyć zasięg sieci, stosując dodatkową bramkę Yale (konkretniej mówiąc Yale Connect Wi-Fi Bridge). Wtedy to z tą bramką łączy się Yale Smart Opener, a następnie Bridge przekazuje wszystkie dane już bezpośrednio do routera.

Jeszcze jednym elementem do skonfigurowania jest czujnik otwarcia. Łączymy go z aplikacją tak samo, jak Yale Smart Opener, czyli poprzez zeskanowanie kodu QR z obudowy. Następnie montujemy całość tak, żeby jeden element był przy bramie, a drugi przy części konstrukcyjnej, na przykład przy ścianie, podłodze czy murku. Ma to wyglądać tak, że przy zamkniętej bramie, te dwa elementy czujnika mają się ze sobą stykać. Z kolei gdy brama się otwiera, to jedna część musi zostać na stałe, a druga poruszyć się razem z bramą.

Działanie i funkcje

Na ekranie głównym otrzymujemy informacje czy brama jest zamknięta, czy też otwarta. Klikając w to kółko na środku, możemy zamknąć lub otworzyć całość. Działa to faktycznie szybko i praktycznie bezproblemowo.

Jedyne zastrzeżenie mam do tego, że praktycznie nie ma możliwości zatrzymania bramy podczas ruchu. Mało kiedy da się wstrzymać ten sygnał, co oznacza, że prawie zawsze musimy albo całkowicie otworzyć, albo całkowicie zamknąć bramę bez stanów pośrednich. U moich rodziców, gdzie montowałem ten sprzęt, standardowy pilot od napędu bramy jest dwufunkcyjny. Jeden klawisz pozwala na otwarcie czy zamknięcie bramy w całości. Drugi otwiera bramę tylko w taki sposób, żeby można było przez nią przejść tak, jak przez furtkę. Tutaj przy sterowaniu ze smartfona, niestety, nie będzie to możliwe.

W aplikacji od dołu mamy cztery podstawowe kategorie. Pierwszą zakładkę z ekranem głównym i kółkiem do sterowania już omówiliśmy. Druga kategoria to aktywności, gdzie mamy informacje na temat tego, kiedy i kto oraz w jaki sposób zamknął czy otworzył bramę. W trzeciej zakładce mamy możliwość zaproszenia większej liczby osób do aplikacji. Wtedy każdy będzie miał swój profil i aktywność każdej z osób będzie pojawiała się osobno w aplikacji.

No i czwarta zakładka to ustawienia. Od góry mamy podstawowe informacje, gdzie możemy zmienić nazwę czy zdjęcie domu. Mamy też edytowanie właścicieli, czyli osób z pełnym dostępem administratora. Najważniejsze ustawienia są jednak nieco niżej. Klikając na Yale Smart Opener możemy włączyć lub wyłączyć kody dostępu, co ma zwiększyć bezpieczeństwo działania. Jest także bezpieczny dostęp, czyli każdorazowe wpisywanie kodu PIN lub korzystanie z biometrii, gdy będziemy chcieli otworzyć czy zamknąć bramę.

Dalej znajdziemy powiadomienia o trybie offline. Są także inteligentne alerty, czyli możliwość ustawienia tego, kiedy będziemy otrzymywali powiadomienia na smartfon po wykonaniu konkretnych akcji przy bramie. Możemy więc ustawić, żeby otrzymywać powiadomienia tylko po otworzeniu bramy przez konkretnego użytkownika lub gdy brama jest zbyt długo otwarta.

Następnie mamy opcję automatycznego otwierania bramy. Działa to w taki sposób, że cały czas będzie śledzona lokalizacja w naszym smartfonie, co pozwoli automatyzować otwieranie bramy, gdy podjedziemy pod dom. Dla bezpieczeństwa i rozsądnego działania nie działa to cały czas, bo brama mogłabyś totalnie „zgłupieć” oddalając się i zbliżając do niej na kilka kroków.

Musimy więc najpierw opuścić teren dookoła naszego domu, gdzie standardowo jest ustawiony 1 km. Tak więc, gdy pojedziemy na przykład na zakupy i po jakimś czasie wrócimy do domu, wtedy aplikacja rozpoznaje, że wróciliśmy na wyznaczony teren po wcześniejszym opuszczeniu go i takie automatyczne otwieranie zadziała.

Automatyczne otwieranie nie działa jednak wyłącznie za pomocą modułu GPS i przy łączności WiFi z Internetem. Smartfon musi w tym momencie połączyć się także za pomocą Bluetooth z modułem przy naszej bramie. W praktyce to wygląda tak, że wjeżdżając na podjazd, brama zaczyna się otwierać. Czasami zdarzy się, że urządzenie jakby nie od razu zareaguje i kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt sekund może być potrzebne. Jednak to też będzie zależało od naszego smartfona i czy na pewno wszystkie procesy działają w tle.

Do poprawnie działającego automatycznego otwierania musi być wyrażona pełna zgoda na dostęp do lokalizacji. Aplikacja musi też cały czas pracować w tle, żeby na bieżąco monitorować zmiany czy później połączenie z Yale Smart Opener. Naturalnie więc musi być także uruchomiony moduł Bluetooth i GPS. Oczywiście to wszystko trochę baterii będzie zużywało, jeżeli jednak zależy nam na tej automatyzacji, no to takie funkcje muszą być włączone.

Z innych opcji w ustawieniach, możemy zmienić sieć WiFi, z którą się połączymy, a także przywrócić ustawienia fabryczne czy uzyskać informację o naszym sprzęcie. Warto jeszcze wiedzieć, że część tych funkcji (przede wszystkim związane z automatycznym otwieraniem), możemy zmienić wyłącznie wtedy, kiedy smartfon łączy się z Yale Smart Opener nie tylko po WiFi, ale także za pomocą modułu Bluetooth.

Całkowicie zdalnie, niekoniecznie stojąc przy bramie, możemy jednak otwierać czy zamykać bramę. Wystarczy, że cały czas moduł będzie połączony z Internetem, no i tak samo smartfon będzie połączony do jakiejkolwiek sieci – czy to po WiFi, czy przy użyciu transmisji danych. Pozwala to na zdalne otwieranie bramy, jeżeli jesteśmy całkowicie poza domem. Na przykład więc, gdy przyjedzie pod dom kurier, będziemy mieli gości lub po prostu ktoś z domowników zapomni pilota do bramy, to my możemy otworzyć ją przez smartfon.

Podsumowanie

Yale Smart Opener jest ciekawym urządzeniem, które w naprawdę prosty sposób potrafi zmienić praktycznie każdą bramę garażową czy zwykłą bramę na podjeździe w urządzenie smart z możliwością sterowania ze smartfona. Montaż jest naprawdę bardzo prosty, wystarczy zapoznać się ze schematami, które są dostępne na stronie internetowej. Do tego aplikacja jest przejrzysta i całkiem funkcjonalna.

Niewątpliwie ciekawe są też te opcje automatycznego otwierania po przybliżeniu się do bramy. Yale Smart Opener działa bezproblemowo, jeśli chodzi o sterowanie ze smartfona. Nawet będąc kilkaset kilometrów od bramy możemy podglądać stan zamknięcia czy też zarządzać jej otwarciem.

Fajne jest również to, że w zestawie otrzymujemy czujniki otwarcia, dzięki czemu za pomocą aplikacji na smartfonie możemy podejrzeć czy brama na pewno została zamknięta. Otrzymamy także powiadomienia w przypadku jej otwarcia, co też na pewno wpływa na bezpieczeństwo oraz komfort użytkowania. Innymi słowy – za niecałe 500 złotych, według mnie, warto!

Jedynie, tak jak wspomniałem, niestety zasięg WiFi w tym urządzeniu jest naprawdę kiepski i u moich rodziców, mając dosłownie kilkanaście metrów do bramy, łączność z siecią niestety się zrywała. Konieczne było dokupienie dodatkowej bramki, inaczej korzystanie z Yale Smart Opener byłoby bez sensu. No szkoda, bo uważam, że w takim sprzęcie moduł WiFi z dobrym zasięgiem to jest jednak podstawa. Osobiście brakowało mi też stanów pośrednich otwarcia – tak, żeby tylko wejść na działkę, ale niekoniecznie już wjeżdżać autem.

Ogólnie jest to ciekawa opcja, mi się to jak najbardziej podoba, a moi rodzice też są zadowoleni. Taki sposób na otwieranie bramy jak najbardziej przypadł im do gustu, szczególnie, że nie muszą mieć ze sobą pilota, żeby otworzyć czy zamknąć bramę. Wystarczy aplikacja na smartfonie i dosłownie dwa kliknięcia.

A co Wy myślicie o takim Yale Smart Opener? Czy sprzęt sprawdziłby się u Was? Jestem ciekaw Waszych opinii.

Yale Smart Opener / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)
Recenzja Yale Smart Opener. Prosty sposób na sterowanie bramą ze smartfona
Zalety
Łatwa instalacja
Stabilne i szybkie działanie
Możliwość automatycznego otwierania bramy
Czujnik otwarcia pokazujący nam, czy brama na pewno została zamknięta
Zdalny dostęp z każdego miejsca na ziemi
Wady
Słaby zasięg WiFi
Brak pośrednich opcji otwierania (na przykład żeby wejść pieszo, ale samochodem już nie wjechać)
8
Ocena