Marka Cyrusher zaprezentowała nowy wynalazek i wcale nie jest nim kolejny rower elektryczny czy deska surfingowa. Portfolio zasilił sprzęt o nazwie Ripple, czyli elektryczna deska snowboardowa o mocy 3000 W, wyposażona w koło oraz plecak z baterią.
Elektryczny pojazd idealny na śnieg
Firma Cyrusher, znana przede wszystkim z szerokiej oferty rowerów na prąd, rozpoczęła w USA i Kanadzie przedsprzedaż wyjątkowego pojazdu. Jest nim elektryczna deska snowboardowa Ripple. Na pierwszy rzut oka wynalazek przypomina tradycyjną wersję, jednak w tylnej części ulokowano zaawansowany napęd elektryczny o mocy 3000 W. Sprzęt wyposażono w sporej wielkości koło z oponą o wysokiej przyczepności.
Deska snowboardowa osiąga długość 156 centymetrów. Została wykonana z włókna szklanego, karbonu oraz materiałów kompozytowych. Wnętrze zaś skrywa drewniany rdzeń. Pojazd wyposażono w podwójne, dwustronne zawieszenie, które jest niezależne od siebie. Dzięki niemu wszelkie drgania podczas jazdy, wynikające na przykład z nierówności, są pochłaniane. Użytkownik może także regulować wysokość koła, dzięki czemu deska snowboardowa jest dostosowana do indywidualnych preferencji, takich jak masa czy warunki jazdy.
Deska snowboardowa zasilana prądem
Cyrusher Ripple jest napędzana dzięki akumulatorowi Molicel, który został wykonany w taki sposób, aby był odporny na niskie temperatury. Jego pojemność wynosi 12,6 Ah, co pozwala na osiągnięcie prędkości sięgającej do 50 km/h. Baterię trzeba jednak przechowywać w plecaku, podczas jazdy.
Zasięg pojazdu wynosi około 15 do 20 kilometrów. Wynalazek odnajdzie się więc zarówno na stokach, jak i jako alternatywa dla skuterów śnieżnych.
Maszyna dedykowana jest dla użytkowników o wzroście z zakresu 1,60 do 1,90 metra oraz masie maksymalnej do 113 kilogramów. Sprzęt wraz z pojedynczą baterią kosztuje 2499 dolarów, co po prostym przeliczeniu wynosi około 9850 złotych. Elektryczna deska snowboardowa, przynajmniej póki co, oferowana jest w ramach przedsprzedaży i skierowana na rynek amerykański.