W dzisiejszych czasach nosimy różne gadżety, które pomagają nam śledzić, jak się czujemy i ile się ruszamy. Ale mimo wielu dostępnych urządzeń, ciągle trudno jest sprawdzić ważne rzeczy, takie jak ciśnienie krwi czy poziom cukru, bez kłucia się igłą. W małym mieście w Finlandii, Oulu, dzieją się jednak rzeczy, które mogą to zmienić. Dwie wiodące firmy, Polar i Oura, razem z innymi pracują nad nowym, inteligentnym sensorem.
Innowacje z Oulu
To tam trwa projekt o nazwie PhotonWear, wspierany przez Business Finland, który jest składową projektu „Bezproblemowa i bezpieczna łączność” realizowanego przez firmę Bittium. Ma on trwać do października 2025 roku i skupia się nad badaniami nad nowymi rodzajami sensorów, które mogą sprawdzić nasze ciśnienie i poziom cukru, po prostu nosząc pierścień na palcu.
Oura już od jakiegoś czasu robi inteligentne pierścienie, ale teraz chce iść o krok dalej z pomocą naukowców z Uniwersytetu w Oulu, którzy mają 20-letnie doświadczenie w badaniach nad biofotoniką (połączenie biologii i fotoniki) i firmy Polar Electro, która zna się na gadżetach do monitorowania aktywności. Dodatkowymi partnerami są m.in. GE HealthCare, ElFys.
Potrzeba innowacji wynika między innymi z tego, iż obecne sensory optyczne, które mierzą np. poziom tlenu we krwi, nie zawsze działają dobrze dla wszystkich, szczególnie dla osób posiadających ciemniejszą karnację. Wspólna praca dwóch firm ma doprowadzić do powstania takiego produktu, który będzie dokładny dla każdego, bez względu na kolor skóry.
Ilkka Korhonen z GE HealthCare opowiada, że ich technologia pozwala na ciągłe śledzenie stanu pacjentów, nie tylko podczas operacji czy w czasie pobytu na intensywnej terapii, ale i poza tymi miejscami. Dzięki nowym urządzeniom chorzy będą w stanie swobodnie poruszać się po szpitalu, np. iść do toalety czy na kawę, a nawet brać udział w rehabilitacji. To wszystko za sprawą bezprzewodowych urządzeń, które pracują tak samo dobrze, jak te stare, z kablami.
Inteligentne czujniki przyszłości
Projekt PhotonWear to duża sprawa dla Finlandii. Ma on za zadanie nie tylko radzić sobie z tym, co nas czeka w przyszłości, jeśli chodzi o zdrowie, ale także z problemami, które już mamy. Zaangażowane w niego firmy, dobrze wiedzą, jak sprzedawać swoje produkty na całym świecie. Dzięki temu te mniejsze też mogą skorzystać, otwierając się na nowe rynki. To wszystko ma duże znaczenie również dla zdalnej diagnostyki medycznej. Lepsza technologia oznacza, że można szybciej i taniej diagnozować choroby, a to wszystko przy mniejszym obciążeniu dla środowiska.
Warto tu dodać, że ElFys pracuje nad czymś, co nazywa się czarnym krzemem. To nowa technologia w sensorach optycznych, która jest o połowę bardziej czuła niż te stare, co pozwala na lepsze pomiary. Dzięki temu mogą mierzyć bardzo słabe sygnały świetlne, co daje lepsze jakościowo dane. Projekt daje im szansę na wykorzystanie tej technologii w różnych gadżetach zdrowotnych.