Nawet jeśli ktoś nie lubi Xiaomi i ich gadżetów, to nie może nie doceniać osiągnięć firmy na światowym rynku. Producent w niebywale krótkim czasie stał się jednym z najważniejszych podmiotów produkujących elektronikę. Sami często opisujemy gadżety tej marki – wystarczy spojrzeć tutaj lub tutaj. Wiele wskazuje na to, że wciąż będzie ich przybywać (i gadżetów, i naszych wpisów) – ku naszej i Waszej uciesze.
Inwestycja w 5G i Sztuczną Inteligencję
Lei Jun, CEO Xiaomi, zapowiedział niedawno w liście otwartym do mediów i pracowników, że gigant zamierza zwiększyć inwestycje w rozwój urządzeń, które oparte będą na technologii 5G i Sztucznej Inteligencji, poszerzając tym samym portfolio nowinek z dziedziny Internetu Rzeczy. Słowa „zwiększyć inwestycje” wydają mi się jednak zbyt delikatne. Zdecydowanie bardziej pasuje tutaj „intensywne”, a nawet „agresywne” inwestowanie.
Żeby nie być gołosłownym: chiński potentat od 2015 wydawał rocznie około 300 milionów dolarów na badania i rozwój w przytoczonych sektorach. W rzeczonym liście zostało zapowiedziane, że przez najbliższe 5 lat koncern zamierza wydawać co roku około 1,5 miliarda dolarów na badanie i rozwój produktów wyposażonych w technologię 5G i Sztuczną Inteligencję.
Kompleksowe podejście Xiaomi
Do tej pory strategia Xiaomi opierała się na wdrażaniu produktów, które w jakiejś mierze korzystały z łączności 5G, zawierały w sobie elementy Sztucznej Inteligencji i należały do kategorii Internetu Rzeczy. W strategii na najbliższe lata produkty Xiaomi mają być jeszcze bardziej kompleksowo wyposażone w najnowsze technologie.
Ponadto trzeba zaznaczyć, że firma, która posiada w swojej ofercie zarówno smartfony, sprzęt AGD, urządzenia RTV, produkty tworzące smart home, a nawet elektryczne hulajnogi, przy swojej pozycji może bardzo śmiało spoglądać w przyszłość i tworzyć do obecnie oferowanych produktów nie tylko specjalistyczne oprogramowanie, ale łączyć je z unikatowymi usługami.
Nowe kierunki, czyli AIoT
W swoim liście CEO firmy używa też bardzo często wyrażenia AIoT, które powstało w wyniku połączenia dwóch terminów – AI i IoT. W wolnym tłumaczeniu można wiec powiedzieć, że Internet Rzeczy w wersji Xiaomi ma się wyróżniać tym, że gadżety i urządzenia podłączone do sieci będę wykorzystywać Sztuczną Inteligencję natywnie, nie jako dodatek.
Obserwatorzy i konsultanci branżowi sugerują także, że Xiaomi z powodzeniem działając na rynku konsumenckim i oferując mariaż Sztucznej Inteligencji z Internetem Rzeczy, może zuchwale patrzeć w stronę rozwoju tzw. Przemysłu 4.0, stając się odnoszącym sukcesy producentem OEM-owym.
Wiadomo, że takie listy mają zapewniać o stabilności biznesu, uspokajać pracowników, cieszyć konsumentów, ale trzeba pamiętać, że weryfikacja zawsze realizuje się konkretnymi działaniami. Pierwszym konkretem jest deszcz pieniędzy na badania i rozwój, a kolejnym będą sprzęty, które oby jak najszybciej pojawiły się w naszych domach.