Sztuczna inteligencja może nam pomóc w rozwiązywaniu aktualnych problemów lub wyręczyć nas w niektórych pracach. Powierzamy jej sprawy przeważnie w czasie teraźniejszym. Okazuje się, że AI może również przewidywać zdarzenia, do których być może dojdzie w przyszłości. Jednak czy w takim wypadku jesteśmy w stanie zaufać sztucznej inteligencji na tyle, by uwierzyć w jej przewidywania? Tę sprawę postanowili zbadać naukowcy.
Kiedy będziemy w stanie w pełni zaufać sztucznej inteligencji?
Ludzie powoli uczą się funkcjonować w zespołach mieszanych tzn. tam, gdzie występuje sztuczna inteligencja. AI potrafi nieźle ułatwić wykonywanie różnych zadań, powoli stając się niezastąpionym narzędziem w pracy. Programy dokonują skomplikowanych analiz, przewidują możliwości występowania zdarzeń, jednak wszystko to opierając się na danych i wyuczonych algorytmach. Czy człowiek jest w stanie zaufać im w stu procentach? Szczególnie wtedy, gdy nie do końca zna cały mechanizm działania?
Zapewne niekoniecznie, dlatego naukowcy z MIT postanowili stworzyć technikę onboardingową (czyli inaczej procedury niezbędne do adaptacji), która prowadzi ludzi do dokładniejszego zrozumienia sytuacji, w których maszyna dokonuje przewidywania prognoz mających się sprawdzić i tych, które się nie wydarzyły.
Ma to na celu przede wszystkim „znormalizowanie” sztucznej inteligencji w ten sposób, aby ludzie potrafili z niej czerpać jak najwięcej i na podstawie ich wiedzy, byli sami w stanie wysnuć potrzebne wnioski czy też przeprowadzić niezbędną analizę. Technika szkoleniowa ma pomóc pracownikom w podejmowaniu lepszych decyzji.
Proponujemy etap nauczania, w którym stopniowo wprowadzamy człowieka w ten model sztucznej inteligencji, aby mógł sam zobaczyć jego słabe i mocne strony.
tłumaczy Hussein Mozannar z Instytutu Danych
Praca z modelami pomoże zrozumieć roboty
Współpracując z innym człowiekiem, tworzymy sobie w głowie wyobrażenie na jego temat. Wiemy, że jeśli nie będziemy czegoś pewni, zawsze możemy zapytać o radę współpracownika. Znamy jego słabe i mocne strony. Jeśli naszym „kolegą z pracy” będzie agent AI, powinniśmy dokładnie wiedzieć, w jaki sposób on pracuje.
W tym pomocny będzie proces wdrażania, który ma za zadanie zobrazować przykłady współpracy człowieka ze sztuczną inteligencją. W ten sposób zdobędziemy doświadczenie, które pokaże nam, w jakich dziedzinach możemy liczyć na AI, w których momentach to do niej zwrócić się o fachową poradę.
Naukowcy w czasie dopracowywania techniki adaptacji postanowili sprawdzić, jak bardzo ochotnicy będą w stanie zaufać sztucznej inteligencji. Polegało to na tym, że zadano im pytania, na które mogli odpowiedzieć oni sami lub pozwolić na to robotom. W przypadku człowieka byli w stanie przewidzieć jakiej odpowiedzi się mogą spodziewać, natomiast w przypadku AI musieli im zaufać w pełni.
W ten sposób przekonali się o tym, które z programów będą w stanie pomóc im i w jakich dziedzinach. W końcu nie każdy inteligentny robot jest dobry we wszystkim.