Problem zanieczyszczenia oceanów plastikiem jest ogromny, znacznie większy, niż nam się wydaje. Jaki? 8 milionów ton rocznie. Sztuczna inteligencja stwarza jednak nadzieję, że uda się opracować skuteczne rozwiązanie, by móc sobie z tym poradzić.
Problem wielki, lecz ledwie dostrzegalny (dosłownie)
Jeżeli nie uda się zapobiec przedostaniu się śmieci do wód oceanicznych, pojawia się bardzo duży problem z ich lokalizacją – powierzchnia wydaje się bezkresna, ciężka do przeanalizowania przez jakiekolwiek urządzenia optyczne. Opracowujący sposób na wyszukiwanie plastikowych śmieci dryfujących w oceanie naukowcy z Plymouth Marine Laboratory postanowili więc sięgnąć po jedyne, na tę chwilę, urządzenie, mogące sfotografować tak wielką przestrzeń – satelitę.
Do wykonania zdjęć wykorzystano zarządzane przez Europejską Agencję Kosmiczną satelity Sentinel-2. Gdy jednak otrzymano wyniki szybko okazało się, że ich analiza i interpretacja jest niemożliwa do zrealizowania przez człowieka – śmieci są zbyt drobne, a obszar do analizy zbyt duży. W dodatku odpady sztuczne łatwo pomylić z organicznymi, czy z morską roślinnością, co dodatkowo utrudnia pracę. Pozostało więc zdać się na analizę maszynową – sztuczna inteligencja została zaangażowana.
Sztuczna inteligencja zbada refleksy światła słonecznego
Badanie samych przedmiotów dryfujących po tafli oceanów w dalszym ciągu nie przyniosło korzystnych rezultatów mimo, że wykorzystywana była sztuczna inteligencja – z perspektywy zdjęć satelitarnych są zbyt trudne do odróżnienia. Udało się jednak spostrzec inną zależność, która znacząco przybliżyła badaczy do upragnionego celu.
Okazało się, że plastik zupełnie inaczej odbija światło słoneczne niż przedmioty organiczne, dlatego zamiast analizować same obiekty, zdecydowano się zbadać tworzone przez nie refleksy światła słonecznego. Ten zabieg pozwolił podnieść skuteczność analizy do poziomu 86%, znacząco eliminując pomyłki.
Co dalej?
Metoda opracowana przez brytyjskich naukowców z Plymouth Marine Laboratory ma stać się bardzo skutecznym narzędziem, pomocnym w lokalizowaniu i usuwaniu śmieci unoszących się na oceanicznych wodach, a zatem może przyczynić się do zadbania o kondycję środowiska naturalnego oceanów. Może również służyć do identyfikowania dzikich wysypisk w pobliżu wybrzeża, gdzie zamiast sieci satelitów można wykorzystać drony.
Ochrona środowiska jest jednym z najważniejszych wyzwań człowieka XXI wieku. Odkrycia takie jak to, które zostało opisane, mogą w tym znacząco pomóc, jednak znacznie prościej, niż wyławiać śmieci z bezkresu oceanów, byłoby ich tam po prostu nie wrzucać. Musimy o tym pamiętać i starać się