Polacy coraz częściej wybierają samochody elektryczne. Nie tylko do jazdy prywatnej, ale – jak wynika z ostatnich badań – chętnie używaliby tych aut jako pojazdy służbowe. Spowodowane jest to coraz większą świadomością w dziedzinie ochrony środowiska oraz zdrowia. Dodatkowo, nasi rodacy chętnie widzieliby e-auta w środkach komunikacji publicznej.
Co więcej, firmy również chętnie podążają za tym „eko” trendem – o czym mówią ostatnie dane. Prawie ¾ nowych aut trafiło nie do osób prywatnych, a właśnie do przedsiębiorców, którzy wymienili swoje dotychczasowe służbowe samochody.
Coraz chętniej jeździmy elektrykami
Wymiana aut na nowe, elektryczne samochody, stała się rzeczywistością. Już 18% przedsiębiorstw ma w swojej flocie przynajmniej jeden taki pojazd. Z tego faktu cieszą się osoby, którym przysługują samochody służbowe, gdyż prawie połowa badanych Polaków bardzo chętnie przesiada się na elektryki.
Wymiana samochodów osobowych jest znacznie prostsza niż dostawczych czy ciężarowych. Warto zauważyć, że nasz kraj posiada największą w Europie ich flotę. Obsługujemy aż 1/3 całego transportu kołowego towarów w UE.
Gdzie Polacy najchętniej widzą pojazdy elektryczne?
Opinia publiczna jest zdania, że pojazdy komunikacji publicznej w pierwszej kolejności powinny zostać wymienione na elektryczne. Póki co miasta sukcesywnie wymieniają swoją flotę pojazdów – najwięcej elektrycznych autobusów znajdziemy w stolicy. Kolejnym miejscem, gdzie według badanych powinny znaleźć się tego typu pojazdy, to właśnie firmy prywatne, ale również administracja państwowa.
Główne korzyści z zastąpienia samochodów pojazdami elektrycznymi
Jeśli chodzi o główne korzyści z takiej wymiany, na pierwszym miejscu praktycznie wszyscy wymieniają aspekty ekologiczno-zdrowotne, natomiast zaraz za nimi pojawia się kwestia finansów. Wiele osób widzi również zdecydowaną różnicę w poziomie hałasu, a to znacznie wpływa na ich komfort życia.
Co wiecej, według badań Europejskiej Agencji Środowiska, ekspozycja na nadmierny hałas powoduje w Europie 12000 przedwczesnych zgonów rocznie.
