Do niedawna wyszukiwarka Google i Wikipedia były głównym źródłem pozyskiwania wiedzy przez internautów, jednak obecnie możemy obserwować przełomowy rozwój i wzrost popularności całkowicie nowego rozwiązania – chatbota ChatGPT, stworzonego przez OpenAI. W ostatnich tygodniach cały internet mówi o tym narzędziu – dlaczego? I jak z niego korzystać?
Wiele mówi się na temat ChatGPT, a to wszystko przez jego funkcjonalność. Fakt faktem, chatboty nie są niczym nowym, jednak najnowsze rozwiązanie okazuje się znacznie doskonalsze pod każdym możliwym względem – zastępując dotychczasowe aplikacje. Z narzędzia mogą korzystać uczniowie, studenci i wiele innych osób, ale jak to robić? W dzisiejszym tekście scharakteryzuję narzędzie, podpowiadając czym ono jest i jak z niego korzystać.
Czym jest ChatGPT?
ChatGPT to chatbot, który bazuje na GPT-3 (ang. Generative Pre-trained Transformer), czyli modelu językowym, wykorzystującym sztuczną inteligencję oraz uczenie maszynowe. Ważnym aspektem tego rozwiązania okazuje się jego główna funkcja regresywnego modelu, który pozwala mu na pozyskiwaniu kolejnych to funkcji i modeli odpowiedzi zupełnie bez ingerencji człowieka. Oczywiście, wcześniejsze „wersje” były wyćwiczone przez twórców, którzy zaimplementowali mu gotowe pytania i odpowiedzi, jednak obecna „trójka” potrafi już wiele więcej.
GPT-2 miała do dyspozycji „zaledwie” 1,5 miliarda parametrów, natomiast obecna wersja przebija tę wartość ponad 100-krotnie, model uczony jest przy pomocy 175 miliardów parametrów – to ogromna przepaść względem „dwójki”. Model ten jest naprawdę skomplikowanym narzędziem, wytrenowanym danymi typu open source (m.in. z Wikipedii) w swojej sieci neuronowej, na podstawie których tworzy swoje odpowiedzi.
Fakt faktem, informacje są tu niezwykle ważne, natomiast chatbot musi mieć jeszcze jedną cechę, powiedzmy „ludzką”, czyli umiejętność tworzenia spójnych, adekwatnych do pytań odpowiedzi. Jako iż GPT-3 korzysta z głębokiego uczenia, sztuczna inteligencja ChatGPT okazuje się modelem przewidywania języka – bot potrafi stosować techniki z zakresu semantyki – i to właśnie ta „funkcja” umożliwia „rozmowę” między AI a użytkownikiem. Sztuczna inteligencja zapamiętuje pewne wzorce z wcześniejszych konwersacji, aby je następnie użyć podczas rozmowy z kolejnym użytkownikiem – i tak w kółko.
A że w ciągu zaledwie pięciu dni ChatGPT zyskał milion korzystających – liczba cały czas rośnie, to narzędzie ma jeszcze więcej okazji do doskonalenia swoich zachowań i odpowiedzi. Zaawansowanie chatbota stoi na bardzo wysokim poziomie i bez problemu (no, może z małymi wyjątkami :P) potrafi odpowiadać w różnych dziedzinach – jest w stanie wytłumaczyć Ogólną Teorię Względności Einsteina, omówić, o co chodzi w „Świecie Według Kiepskich”, a także wykonać zadanie z matematyki lub informatyki na poziomie liceum czy nawet studiów.
A co mówi sam o sobie bot? Tak właściwie streszcza to, co napisałem powyżej.
ChatGPT to sztuczna inteligencja opracowana przez OpenAI, która jest modelem językowym uczoną przez maszynę. Jest ona w stanie generować teksty na podstawie danych, które zostały wcześniej wprowadzone do jej treningu. Może ona odpowiadać na pytania, generować opisy, tworzyć historie i wiele innych. ChatGPT jest często używany jako narzędzie do automatyzacji komunikacji i może pomóc w usprawnieniu procesów biznesowych.
Aby z niego skorzystać, musimy wejść na stronę internetową OpenAI i założyć konto – przy pomocy swojego adresu e-mail, bądź z pomocą konta Google lub Microsoft.
Bot pozostanie botem
Co prawda ChatGPT umożliwia „rozmowę”, gdzie rozmówca zadając pytania, w miarę zdolności bota uzyskuje odpowiedzi, jednak wciąż jest to tylko sztuczna inteligencja, a nie myśląca, analizująca istota żywa, z którą można prowadzić obustronny dialog. Bot nie odczuwa emocji, nie ma także funkcji wyrażania opinii – co skutecznie wyraża, gdy tylko sformułujemy pytanie typu „co sądzisz na temat x?”. Na pytanie, co sądzi na temat sytuacji polityczno-gospodarczej w naszym kraju odpowiada nam „jako model AI nie mam opinii politycznych ani emocji”.
Zatem, jeśli chcielibyście usłyszeć opinię bota na jakiś temat – to oczywiście odpada, chociaż ten automatycznie udzieli informacji na określony temat. Dla przykładu powrócę jeszcze do mojego pytania, gdzie bot dość ogólnikowo streścił sytuację polityczno-gospodarczą, nie podając większych szczegółów.
A to otwiera kolejną cechę narzędzia – bot napisał „Podsumowując, sytuacja polityczno-gospodarcza w Polsce jest złożona i wymaga uważnej analizy, aby zrozumieć pełen obraz”, co automatycznie sugeruje, że ChatGPT w żaden sposób nie jest źródłem specjalistycznej wiedzy. Odpowiedź AI daje do zrozumienia, że jest to dość obszerny i skomplikowany temat, w którego zgłębianiu warto sięgnąć do innych źródeł.
Ponadto, zwracając się do bota w sposób, jakby rozmawialiśmy z prawdziwym człowiekiem – wykorzystując czasowniki osobowe i zlecając mu zadanie, które wymaga wyrażenie własnej opinii i osądów – przykładowo napisanie tekstu publicystycznego, jakim jest recenzja – również podkreśla, że jest sztuczną inteligencją. Poprosiłem bowiem, aby zrecenzował film Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu – odpowiedź była taka: „Niestety, jako sztuczna inteligencja nie mam możliwości oglądania filmów, więc nie jestem w stanie zrecenzować Czarnej Pantery: Wakanda w moim sercu„.
Następnie wydałem polecenie, aby napisał recenzję tego filmu i okazało się, że nie ma informacji na ten temat, ponieważ film nie został jeszcze wydany (premiera odbyła się 11 listopada 2022). Co jeszcze ciekawsze, na osobnym czacie ponownie poprosiłem o to samo… i tym razem udało się stworzyć krótką recenzję filmu, z małym „ale”. ChatGPT zrecenzował poprzedni film z serii, czyli po prostu „Czarna Pantera”, opisując aktorów, fabułę z prequelu, a zarówno na początku, jak i końcu podkreślał, że jest to druga część „Czarnej Pantery”.
To do czego ChatGPT się nadaje?
Nie zważając na takie małe potknięcie, bot okazuje się naprawdę dobrym narzędziem. Bardzo przydatną funkcją jest utworzenia kilkunastu czatów na raz przypisanych do naszego konta, które nie znikają po zamknięciu przeglądarki. To na pewno ważna funkcja, ponieważ łatwo możemy wrócić do informacji czy rozwiązania zadania, które bot przygotował na nas przykładowo kilka dni wcześniej.
Jak wcześniej zaznaczyłem, narzędzie okazuje się naprawdę przydatną pomocą naukową. Może w kilku zdaniach wytłumaczyć różnice w Ogólnej i Szczególnej Teorii Względności Alberta Einsteina, odpowie na pytanie, kiedy była Bitwa pod Legnicą, a także wykona program w Pythonie. Sprawdziłem, jak radzi sobie w takich zadaniach – poradził sobie naprawdę dobrze.
Z drugiej strony, ChatGPT czasem nie radzi sobie z podstawowymi zadaniami – takimi jak mnożenie. Wydałem polecenie, aby przemnożył dwie liczby: 432 razy 976 i za pierwszym razem okazał się błędny. Początkowo myślałem, że to ja nieodpowiednio sformułowałem pytanie, natomiast powtórzyłem je kilkukrotnie, a wyniki były takie same. Stwierdziłem: okej, no każdy może się pomylić – następnie poprosiłem, aby bot wykonał prosty kalkulator w języku C++, który następnie wrzuciłem do kompilatora i wiecie co?
Kalkulator napisany przez bota liczy lepiej, niż sam on. To dość niezręczna sytuacja.
Podsumowując, ChatGPT to z pewnością narzędzie z potencjałem. Fakt faktem, rozwiązanie nie jest jeszcze idealne, ale być może to kwestia tego, że jest stosunkowo krótko na rynku.
Obecnie chatbot ten okazuje się fajnym dodatkiem, jednak z pewnością nie może zastąpić wyszukiwarek czy przede wszystkim umiejętności wyszukiwania informacji przez człowieka. Jego przydatność zależy w głównej mierze od użytkownika i dziedziny, w obrębie której narzędzie ma podawać dane.