Google Arts & Culture po raz kolejny angażuje się w ratowanie planety. Tym razem sekcja kulturalna Google postanowiła opracować platformę, która z czasem ma pomóc ratować rafy koralowe z całego świata.
Na ratunek rafom koralowym
Rafy koralowe tworzą ekosystem podwodny, który jest wyjątkowo wrażliwy na wszelkie zmiany. Klimat oraz degradacyjne oddziaływanie człowieka bezpośrednio i w coraz szybszym tempie niszczy rafy koralowe. Monitorowanie ich jest trudne, ale Google ma na to sposób i ruszył już z odpowiednim projektem. Na czym polega?
Metoda, która pojawiła się w ramach projektu Google Arts & Culture, opiera się o platformę Calling in Our Corals. Nazwa nie jest przypadkowa, jak się okazuje, „zdrowe” rafy koralowe są wyjątkowo hałaśliwymi miejscami, jednak, gdy ulegają uszkodzeniu czy zniszczeniu, wyciszają się.
Znając ten istotny parametr, jakim są dźwięki, Google postanowił ulokować hydrofony na rafach koralowych całego świata. Urządzenia te są formą mikrofonu, który zajmuje się rejestracją dźwięków pod wodą.
Calling in Our Corals obejmuje 10 raf koralowych, znajdujących się w krajach takich, jak Australia, Indonezja, Filipiny, USA, Panama czy Szwecja. Platforma ta pozwoliła na zgromadzenie licznych, cennych danych o stanie raf koralowych, które teraz trafiają do użytkowników, mogących pomóc w ratowaniu raf.
W jaki sposób działa platforma?
Na platformie ulokowano miesiące nagrań, pochodzących z raf całego świata, a Google zaprasza do słuchania i identyfikowania odgłosów ryb. Calling in Our Corals szkoli uczestników badania, dzięki czemu każda z osób może nauczyć się rozpoznawać odgłosy ryb.
Platforma obejmuje też formę testu, gdzie można sprawdzić czy właściwie rozpoznaje się po dźwiękach ryby czy też przepływające łodzie. Odsłuchiwanie raf przez użytkowników i właściwe jej oznaczanie pozwoli z czasem wyszkolić sztuczną inteligencję do rozpoznawania i identyfikowania dźwięków, a także ratowania raf koralowych.