Obsługa aplikacji od Google, zwłaszcza w zakresie ustawień, od lat jest dość uciążliwa. Mnogość opcji do wyboru sprawia, że typowy użytkownik łatwo może zrezygnować z dostosowania aplikacji do własnych potrzeb. Teraz zmiany objęły ustawienia w aplikacji Asystent Google. Czy to zmiany na lepsze? Zrzuty ekranu mówią, że niekoniecznie.
Ok Google, jak cię obsługiwać?
Zgodnie z informacjami opublikowanymi na łamach Android Police, niektórzy użytkownicy otrzymali już aktualizację aplikacji Asystent Google, zmieniającą wygląd menu ustawień, które teraz, jak zapewnia producent, powinno być bardziej przejrzyste. Czy tak jest w istocie? Najlepiej samemu rzucić okiem:
Po lewej – dotychczasowe menu ustawień, po prawej to, co Asystent Google będzie oferował od tej pory. Prawdę powiedziawszy, przyglądając się jednemu i drugiemu rozkładowi funkcji, bardzo ciężko stwierdzić, czy istotnie mamy do czynienia ze zmianami na lepsze. Być może, istotnie wyciągnięcie dziennych rutyn na pierwsze miejsce jest sporym ułatwieniem, zwłaszcza, że automatyzacja codziennych czynności to jedna z najważniejszych funkcjonalności aplikacji Asystenta.
Asystent Google po nowemu: jeszcze nie wszystko działa
Kolejnym fragmentem ustawień aplikacji, który przyciąga wzrok są dwa, wyróżnione kafelki przenoszące użytkownika do menu, w którym wybierze najważniejsze opcje dotyczące jego samego oraz urządzeń, z których korzysta. Tyle tylko, że jak donoszą zagraniczni testerzy, nowość…jeszcze nie działa.
To najprawdopodobniej kwestia wczesnej wersji aplikacji i wraz z najbliższą aktualizacją tego typu niedogodności zostaną wyeliminowane.
Wciąż wiele brakuje
Z pewnością należy docenić firmę Google za to, że stara się sprawić by jej produkt był jak najlepszy i jak najbardziej funkcjonalny, tyle tylko, że przekopywanie się przez tak opasłe menu ustawień nie ma nic wspólnego z intuicyjnością i może jedynie zniechęcić użytkownika. Wciąż jest sporo do poprawy – to oczywiste, wszak konkurencja już teraz potrafi zrobić to lepiej.