Zarówno Volkswagen, jak i Shell, mają ambitne plany związane z elektromobilnością. Jeden z ich projektów właśnie został wprowadzony na rynek i – jak twierdzi niemiecki koncern motoryzacyjny – mamy do czynienia z innowacyjną ładowarką, przeznaczoną do uzupełniania energii w autach elektrycznych.
Szybkie ładowanie w większej liczbie miejsc
Nowa ładowarka Elli, spółki należącej do Grupy Volkswagen, oferuje moc 150 kW. Owszem, to całkiem duża wartość, ale należy mieć na uwadze, że mamy już do dyspozycji ładowarki o mocy 200 czy 350 kW. Co więcej, w Polsce też przybywa równie szybkich ładowarek lub nawet szybszych. To jednak nie szybkość ma być jej największą zaletą, a zastosowany system magazynowania energii.
Otóż szybkie ładowarki, aby mogły oferować wysokie moce, muszą być podłączone do odpowiednio wydajnej sieci. Niestety, nie wszędzie jest to możliwe ze względu na dostępną infrastrukturę. Właśnie w takich miejscach ma sprawdzić się omawiania ładowarka, w której zastosowano technologię Elli Flexpole.
Dzięki rozwiązaniu Elli Flexpole, jedna z największych przeszkód w rozbudowie infrastruktury może zostać pokonana. Ładowarki Flexpole mogą bowiem być podłączone do sieci niskiego napięcia dzięki zintegrowanemu systemowi akumulatorów magazynujących energię, bez konieczności stosowania specjalnego transformatora lub kosztownych prac budowlanych. W rezultacie czas instalacji jest znacznie krótszy. Jednocześnie stacje ładowania Flexpole umożliwiają uzyskanie mocy ładowania do 150 kW.
Oczywiście wspomniana moc będzie dostępna, gdy akumulatory stacji będą naładowane. Ogranicza to liczbę aut, które mogą być szybko obsłużone, jedno po drugim. Można jednak postawić kilka ładowarek obok siebie lub wyposażyć jedną w naprawdę duży akumulator.
Pierwsza ładowarka jest już dostępna, kolejne w drodze
Jak informuje Volkswagen, pierwsza stacja ładowania Elli Flexpole została oddana użytku w Getyndze w Niemczech. W planach są kolejne ładowarki w Niemczech i innych krajach. Liczę, że podobne stacje pojawią się również w Polsce, co powinno umożliwić szybkie ładowanie samochodów elektrycznych, gdy zdecydujemy się zboczyć z głównych tras i pojechać mniej popularnymi drogami.
Wypada wspomnieć, że Shell, który obecnie kojarzy się głównie ze stacjami paliw, zamierza zgarnąć spory kawałek elektrycznego tortu. Koncern już teraz oferuje ładowarki, brał udział w pracach nad stacją Elli Flexpole, a w planach ma zainstalowanie na całym świecie ponad 500 tys. punktów ładowania do 2025 roku i 2,5 mln do 2030 roku.