Morpho to dron z rozwijanymi skrzydłami. Gdy trzeba - potrafi szybować
Dron Morpho (źródło: EPFL)

Morpho to dron z rozwijanymi skrzydłami. Gdy trzeba – potrafi szybować

Elythor, wydzielony z Politechniki Federalnej w Lozannie (EPFL), zdołał opracować nowego drona. Jego skrzydła są w stanie samodzielnie dopasowywać się do panujących warunków, co wpływa na spadek zużycia energii. Co jeszcze potrafi ten nowy wynalazek?

Hybrydowy system Morpho pozwala latać w pionie i w poziomie

Najnowszy dron Morpho, stworzony przez zespół z Elythor, jest w stanie dopasowywać kształt i położenie swoich skrzydeł do obecnie panujących warunków wiatru. Maszyna może również optymalizować pozycję lotu w czasie rzeczywistym, realizować lot w pionie i w poziomie, co znacząco przekłada się na spadek zużycia energii.

Harry Vourtsis, CEO i współzałożyciel oraz Nathan Müller, współzałożyciel start-upu. (źródło: EPFL/Alain Herzog)
Harry Vourtsis, CEO i współzałożyciel oraz Nathan Müller, współzałożyciel start-upu. (źródło: EPFL/Alain Herzog)

Morpho jest hybrydową wersją bezzałogowego statku powietrznego, łącząc w sobie skrzydlaty dron oraz quadkopter. Inspiracją dla opracowania tego sprzętu była łatwość szybowania ptaków w powietrzu.

Dostosowujące się do lotu skrzydła są w stanie wydłużyć czas lotu, ale przede wszystkim pozwalają na zdecydowanie większą zwrotność. Morpho został wyposażony w czujniki i kamery, dzięki którym może poruszać się zarówno w zamkniętych, jak i na otwartych przestrzeniach.

Dron do zadań specjalnych

Opływowy kształt Morpho, nieco przypominaja rakietę. Dron może startować w pionie, dlatego też można lokować go w ciasnych miejscach, które aktualnie wymagają oględzin. Z kolei, gdy będzie miał poruszać się po otwartej przestrzeni, gdzie występują silne podmuchy powietrza, sprzęt może samodzielnie rozwinąć lub skurczyć swoje skrzydła. Ten ciekawy wynalazek może także szybować, kiedy tylko warunki atmosferyczne będą odpowiednie.

Tak szerokie możliwości zostały oparte o opracowywany przez ostatnie lata system, wykorzystujący algorytmy. Są one odpowiedzialne za zasilanie systemu sterowania oraz odnalezienie kompromisu pomiędzy tarciem i siłą nośną, co z kolei bezpośrednio wpływa na zmniejszenie zużycia energii, a więc i kosztów związanych z lotem.

Twórcy twierdzą, że tak opracowany dron mogłyby się sprawdzić w inspekcji trudno dostępnych dla ludzi miejsc, do których mogą należeć elektrownie, linie wysokiego napięcia, turbiny wiatrowe, a nawet gazociągi czy platformy wiertnicze.