Amazon Alexa kojarzą wszyscy jako pomocnego asystenta głosowego i raczej spodziewają się po nim miłych i sensownych odpowiedzi, zamiast mocnego języka i wulgaryzmów. W końcu to narzędzie przyjazne rodzinie, często wykorzystywane w domach z dziećmi dlatego też nikt nie spodziewa się, że nagle zacznie używać słów uznanych za „brzydkie”. Jednak okazuje się, że są sztuczki, które zmuszą Alexę do przekleństw. Jesteście ciekawi, jak można nauczyć asystentkę przeklinać?
Jak nauczyć Amazon Alexa przekleństw?
Aktywowany głosem wirtualny asystent Amazon Alexa wykorzystać można na wiele różnych sposobów. Chętnie odczyta nam wiadomości głosowe, włączy kojącą muzykę, przygasi światła, czy też nastawi odpowiednią temperaturę w domu, dzięki inteligentnemu termostatowi, o którym niedawno pisaliśmy.
Okazuje się, że oprócz wyżej wymienionych funkcji, posiada jedną dość specyficzną, której może się nauczyć. Mowa oczywiście o przeklinaniu. To dość nietypowe polecenie głosowe, ale możliwe do wykonania. Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że Alexa oficjalnie nie używa żadnych wulgaryzmów.
Kilka sposobów na brzydkie słowa u Alexy
Pierwszym sposobem, na zmuszenie asystenta głosowego do bycia niegrzecznym, jest skorzystanie z funkcji ogłoszenia. W ten sposób, ten nieprzyzwoity dźwięk usłyszymy na wszystkich urządzeniach obsługujących Amazon Alexa w swoim smart home. Możemy używać jej w dwojaki sposób: asystent głosowy przekaże, to, co mówisz dokładnie tak, jak to powiedziałeś, lub odczyta wiadomość, którą wpiszesz w aplikacji.
Całość robi się następująco:
- Uruchom aplikację Alexa na swoim smartfonie.
- Kliknij „Komunikuj się” (ikona dymka na dole).
- W prawym górnym rogu kliknij „Ogłoś”.
- Wpisz swoją wiadomość i… słuchaj, jak Alexa przeklina w całym domu.
Kolejnym sposobem na nauczenie jej wulgaryzmów, jest skorzystanie z funkcji „rutyny”, stwarzając procedurę na wywołanie jej ze stanu bezczynności. Możesz tu wpisać, co będzie wtedy mówić Alexa, tak jak podczas korzystania z funkcji ogłoszenia, używając zmienionych lub fonetycznie podobnych słów, gdyż oficjalnie przekleństwa nie są dostępne. Przykładem takich brzydkich wyrazów może: „faq”, które odczytane brzmi jak „fuck”.
Kolejnym sposobem jest wykorzystanie w tym celu głosu Samuela L. Jacksona. Można go zakupić za 4,99 dolarów na Amazon.com i mieć aż pięć razy więcej dostępnej treści. Alexa zacznie przeklinać, gdy tylko po zakupie wyłączymy filtr wulgarny (Ustawienia -> Muzyka -> Filtr wulgarny). Później, za każdym razem, gdy poprosisz Alexę o przypomnienie o czymś, Sam L. Jackson wypowie odpowiednie przekleństwo.
