Technologiczny świat obiegła smutna wiadomość. Bose, jedna z najbardziej znanych firm technologicznych, zajmujących się przede wszystkim muzyką, ogłosiła koniec prac nad rozwiązaniami AR dla swoich urządzeń. Czyżby technologie związane z Rozszerzoną Rzeczywistością były w odwrocie?
Kto by się spodziewał?
Całkiem niedawno, bo na początku tego roku, Bose ogłaszał współpracę z firmą HERE (niegdyś należącą do Nokii usługę geolokalizacyjną), która miała zrewolucjonizować doświadczenia użytkownika korzystającego ze sprzętów tego pierwszego producenta w połączeniu z technologią tego drugiego. Niewiele z tego wyszło, ale to jakaś wskazówka, że prawdopodobnie szeregowi pracownicy jeszcze parę miesięcy temu nie myśleli o zamykaniu działu AR. Co innego szefostwo…
Zwiastunów było kilka. Latem 2019 z korporacji odszedł John Gordon, który w firmie pełnił funkcję SVP (Senior Vice President) i był rzecznikiem inwestowania w technologie Rozszerzonej Rzeczywistości. W kwietniu tego roku zamknięto deweloperom dostęp do narzędzi AR. Zagraniczni obserwatorzy zauważyli także, że ze stron Bose znikają nawiązania do technologii Rozszerzonej Rzeczywistości.
Jak to było?
Trzeba też powiedzieć, że AR u producenta sprzętów muzycznych było od początku swego rodzaju eksperymentem, ale nikt nie podejrzewał, że skończy się on tak szybko. Wynikiem tych eksperymentów są wciąż dostępne okulary z rozwiązaniami audio i z technologią AR – nazywają się Bose Frames. Ciekawostką jest, że na polskiej stornie nie ma wzmianki o zaimplementowaniu Rozszerzonej Rzeczywistości, na stronie angielskiej wciąż istnieje. Może to lakoniczne zdania, ale opisują też czym Bose AR było:
Bose AR to pierwsza w swoim rodzaju platforma Audio Rzeczywistości Rozszerzonej, która umożliwia nowe i zadziwiające wrażenia dźwiękowe, pomagając pozostać w kontakcie ze światem cyfrowym i jednocześnie angażować się w świat fizyczny.
Mimo że to parę marketingowych słów, to jednak można na ich podstawie pobudzić wyobraźnię i wymyślić całe mnóstwo zastosowań dla takiego podejścia do kwestii dźwięku. Jakby to mogło wyglądać w wykonaniu Bose, już się nie dowiemy. Co potrafią inteligentne rozwiązania w muzycznych sprzętach można za to sprawdzić na przykładzie rozwiązań u Samsunga i Sonosa.
Czyżby Bose przestraszył się Apple Glass?
Nieco ucichły plotki o planowanych okularach z Rozszerzoną Rzeczywistością od Apple. Ta wieść zelektryzowała jednak cały technologiczny świat. Nie od dziś wiadomo, że firma z Cupertino ma niebywałą zdolność do wprowadzania i sprzedaży nowych produktów, które niemal z miejsca stają się hitami i zagrażają konkurencji. Było i jest wiele analiz, jak sprzedaż Apple Watch wpływa na całą zegarkową branżę. Warto przypomnieć sobie jakie wzrosty osiągał to jedno urządzenie na przestrzeni lat tutaj i tutaj.
Być może, producenci inwestujący w inteligentne wearables (w tym też Bose) przestraszyli się giganta i jego pomysłów i zwijają swoje działy, by minimalizować możliwe straty. Na razie jest to niczym wróżenie z fusów, ale również wydaje się bardzo prawdopodobnym scenariuszem.
Na decyzję o zamknięciu działu Rozszerzonej Rzeczywistości niewątpliwie ma też trwająca restrukturyzacja korporacji, a także pandemia koronawirusa. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że Bose nie schowa głęboko swoich pomysłów i jeszcze kiedyś do nich wróci. Być może znajdzie się też jakiś większy podmiot, który zainteresuje się wykupieniem praw do korzystania z technologii Audio Rozszerzonej Rzeczywistości.