W opublikowanym raporcie dotyczącym wykorzystania sieci bezprzewodowych w logistyce, firma DHL nie pozostawia cienia wątpliwości co do tego, jak będzie wyglądała przyszłość łańcuchów dostaw: przejrzyście, automatycznie i bezprzewodowo.
Łańcuchy dostaw – siła napędowa współczesnego Świata
Jednym z owoców globalizacji jest możliwość współpracy między różnymi podmiotami, często rozrzuconymi po całej powierzchni Ziemi. Dla przykładu, technologia opracowana w Stanach Zjednoczonych jest produkowana w Chinach i sprzedawana w Europie. Rzadkość? W żadnym wypadku. Inny przykład: europejskie fabryki potrzebują podzespołów wytwarzanych w Azji i USA, by skonstruować i rozdystrybuować dany produkt.
Ciągłość funkcjonowania i produkcji tych przykładowych podmiotów możliwa jest właśnie dzięki łańcuchom dostaw – sieci połączeń logistycznych zapewniających sprawny przepływ towarów z jednego miejsca na Ziemi do innego, częstokroć oddalonego o tysiące kilometrów.
Firma DHL, jako jeden z przedsiębiorców branży logistycznej o zasięgu globalnym, odpowiedzialna jest za funkcjonowanie wielu łańcuchów dostaw. Oznacza to, że musi zmagać się z ich ciągłym udoskonalaniem i usprawnianiem. Z opublikowanego raportu Next-Generation Wireless in Logistics (Łączność bezprzewodowa następnej generacji w logistyce) dowiadujemy się, jakie kroki zostaną podjęte, by dostawy funkcjonowały sprawniej niż obecnie.
Przejrzystość, autonomia, przewidywanie – przyszłość według DHL
Zgodnie z treścią raportu, rozwojowi logistyki w najbliższych latach przyświecać będą następujące trendy:
- Całkowita przejrzystość
- Autonomia na jeszcze szerszą skalę
- Doprowadzenie przewidywań do perfekcji
Jaka w tym rola Internetu Rzeczy i nowoczesnych technologii bezprzewodowych? W każdym z tych trzech zagadnień, bardzo duża. Przejrzystość transportu mają zapewnić powszechnie dostępne czujniki działające w ramach Internetu Rzeczy, skomunikowane z sieciami bezprzewodowymi. Dzięki nim logistycy będą posiadali dokładną wiedzę co do tego, gdzie znajduje się w danym momencie dane zamówienie i co się z nim dzieje. Internet Rzeczy może korzystnie wpłynąć na eliminację opóźnień i uszkodzeń ładunków w transporcie.
Podobnie w przypadku stosowania rozwiązań autonomicznych – wykorzystanie robotów, czy wręcz całych magazynów pracujących autonomicznie, pozwoli na znaczne przyspieszenie procesów segregowania czy przeładowywania ładunków. Ich popularyzacja nie będzie możliwa bez rozwoju sieci bezprzewodowych najnowszej generacji, takich jak 5G i kolejne iteracje standardu WiFi.
W firmach zajmujących się logistyką funkcjonują skomplikowane systemy predykcji czasu dostaw i tras, którymi dany ładunek powinien się przemieszczać. Narzędzia predykcyjne mogłyby funkcjonować jeszcze sprawniej i jeszcze lepiej niż teraz, gdyby zostały wyposażone w najnowsze technologie. Przewidywanie oparte o dane pochodzące z systemu czujników, przeanalizowane przez sztuczną inteligencję wytrenowaną przez uczenie maszynowe na przykładzie podobnych dostaw może doprowadzić proces przewidywania niemalże do perfekcji.
Internet Rzeczy to teraźniejszość i przyszłość logistyki, co przedstawiciele DHL dobitnie podkreślają:
Zastosowanie łączności na większą skalę to niezwykła historia technologicznego i społecznego sukcesu. Internet Rzeczy nie jest innowacją w logistyce. Już teraz 20 miliardów połączonych urządzeń na całym świecie wykorzystuje IoT globalnie, ale to dopiero początek. Wiele technologii powstaje jednocześnie w szybkim tempie – są efektywne kosztowo i coraz bardziej wszechobecne. Teraz stają się one coraz bardziej dostępne, co z kolei otwiera niesamowite możliwości rozwoju i ich wykorzystania.
Matthias Heutger, SVP, Global Head of Innovation & Commercial Development w DHL
Pełny tekst raportu dostępny jest na stronie internetowej DHL.