Walka z ogniem zawsze była niebezpieczna. W obliczu zmian klimatycznych rośnie liczba pożarów, co oznacza większe ryzyko dla drużyn strażackich. Dlatego naukowcy i przedsiębiorstwa pracują nad robotami, które będą badać płonące budynki, zanim przeszkoleni ludzie wejdą do środka.
FireBot — robot odporny na ogień
Najnowszym uczestnikiem w tej technologicznej rywalizacji jest FireBot — zdalnie sterowany tankbot, który może wytrzymać temperatury do 650 stopni Celsjusza. Dla porównania, strażak w pełnym ubraniu ochronnym może wytrzymać jedynie 15 minut w takich warunkach. Robot zyskał „piłokształtne ramiona”, które pomagają mu się przemieszczać.
Dzięki gąsienicom może pokonywać przeszkody, takie jak schody czy gruzowiska. Zastosowana technologia MIMO pozwala na przesył danych na odległość prawie jednego kilometra. Dzięki temu ekipa może bezpiecznie badać wnętrze płonącego budynku, sterując robotem.
Zaawansowane sensory i możliwości
Maszynę wyposażono w sensory, które obejmują optyczne i termiczne kamery HD oraz różne mechanizmy wykrywania niebezpiecznych gazów, na przykład obecność tlenku węgla i cyjanowodoru — dwóch najbardziej śmiercionośnych czynników podczas pożaru. Jednak pomimo swojego masywnego wyglądu, porusza się dwa razy szybciej niż strażak w pełnym ekwipunku.
Planowana cena FireBota to co najmniej 90000 dolarów, czyli około 400000 złotych. Chociaż nie jest to tanie urządzenie, to trzeba przyznać może pomóc w zredukowaniu rocznych kosztów związanych z urazami strażaków, a także uratować wiele ludzi. A jak wiadomo, życie ludzkie nie ma ceny.
Inne roboty w służbie straży pożarnej
Przy okazji warto zauważyć, że nie jest to pierwszy robot stworzony do walki z ogniem. Naukowcy z Laboratorium Badań Morskich pracują nad robotem SAFFiR (Shipboard Autonomous Firefighting Robot), zaprojektowanym w celu gaszenia pożarów na okrętach wojskowych. Istnieje również DARPA’s Atlas, wyposażony w technologię do nawigacji w gęstym dymie. Jednak w porównaniu z nimi, FireBot zdaje się być najbardziej zaawansowany.
