Grand Theft Auto San Andreas VR Oculus Quest 2

No i to jest bomba! Grand Theft Auto: San Andreas trafi na Oculus Quest 2!

Na taką informację czekały miliony! Grand Theft Auto: San Andreas już wkrótce wkroczy w wirtualną rzeczywistość. Facebook – wraz z Rockstar Games – od kilku lat szykuje specjalną wersję VR GTA: San Andreas na gogle Oculus Quest 2.

„Ah shit, here we go again” – czyli Grand Theft Auto: San Andreas VR na Oculus Quest 2!

Od takich zapowiedzi powinno rozpoczynać się konferencje. Dzisiejszą prezentację Connect 2021, Oculus otworzył zapowiedzą gry Grand Theft Auto: San Andreas na gogle Oculus Quest 2! Mowa tu oczywiście o specjalnej wersji gry, przystosowanej pod wirtualną rzeczywistość.

Nad tytułem twórcy pracują już rzekomo od lat, a sam projekt ma nam ukazać Los Santos, San Fierro i Las Venturas z kompletnie nowej dla tej gry perspektywy – ja już nie mogę się doczekać!

Grand Theft Auto San Andreas VR Oculus Quest 2
Grand Theft Auto: San Andreas VR ma być świetną grą zarówno dla fanów serii, jak i kompletnie nowych graczy – a przynajmniej tak reklamują ten tytuł twórcy

Facebook udowodnił już, że potrafi przenosić stare klasyki w wirtualną rzeczywistość. Koronnym dowodem jest wydany niedawno przez studio Armature (zespół należący do Oculusa) Resident Evil 4 VR, który pomimo kilku drobnych wad, jest świetnym portem/remasterem tego kultowego tytułu Capcomu.

Jeśli więc GTA: San Andreas VR będzie prezentować podobny poziom, co wspomniany Resident, to ja o sukces tego kilkunastoletniego już tytułu Rockstar Games (który w przyszłym miesiącu doczeka się remake’u!) będę spokojny.

Kiedy premiera? Raczej nie tak szybko…

Niestety, jak na razie nie mamy więcej szczegółów odnośnie GTA: San Andreas VR. Do sieci nie trafił żaden zwiastun czy nawet zrzuty ekranu, przez co szybkiego debiutu tej gry raczej bym się nie spodziewał. Sam Oculus również nie podał żadnej (nawet przybliżonej) daty premiery, zapowiadając jedynie, że w najbliższym czasie firma poda więcej informacji o tym projekcie.

Pozostało nam więc jedynie czekać – mam nadzieję, że będzie na co!