Naukowcy odkryli najdalej położoną galaktykę. Jak bardzo jest oddalona od Ziemi?

Galaktyka HD1

źródło: NASA via thedailybeast

Jak dotąd najbardziej oddaloną od naszej planety, znaną galaktyką, była GN-z11. Ta miała być położona 13,4 miliarda lat świetlnych od Ziemi. Niemniej jednak najnowsze odkrycie naukowców przebiło dotychczasowy wynik, a odkryta galaktyka HD1 jest położona nieco dalej. Jak się okazuje, może być domem dla wielu jeszcze niezbadanych gwiazd.

HD1 to najdalej położona galaktyka. Może skrywać ogromną czarną dziurę

Wszystko wskazuje na to, że HD1 jest jedną z najstarszych i najbardziej oddalonych od Ziemi galaktyk. Według najnowszych informacji, ma być położona 13,5 miliarda lat świetlnych, czyli 0,1 miliarda lat świetlnych dalej niż GN-z11. Przeliczając to na kilometry wychodzi… w przybliżeniu 128 kwintylionów kilometrów (128 i 30 zer). Są to kosmiczne odległości (dosłownie!), które trudno jest sobie wyobrazić.

Gwiazdy, które zawierają się w omawianej dziś galaktyce, mają być z tak zwanej III populacji. Te, hipotetycznie, miały powstać jeszcze przed uformowaniem galaktyk – około 300 milionów lat po Wielkim Wybuchu. Oznacza to, że światło, które dochodzi do nas, zostało wyemitowane 13,5 miliarda lat temu!

źródło: NASA via thedailybeast

I to jest bardzo ciekawy temat, bowiem według obecnie dostępnej wiedzy, po Wielkim Wybuchu w przestrzeni istniały zaledwie trzy podstawowe, lekkie pierwiastki – hel, wodór oraz lit, które w późniejszym czasie uformowały pierwsze gwiazdy. Tych HD1 zawiera cała masa, bowiem jest to nic innego, jak galaktyka gwiazdotwórcza. Początkowo myślano, że jest to dość standardowa galaktyka tego typu, która tworzy gwiazdy w szybkim, ale nie w ponadprzeciętnym tempie.

Prawda jest nieco inna, bowiem każdego roku HD1 miała tworzyć 100 gwiazd! To 10 razy więcej niż normalnie. Co więcej, według Fabio Pacucci, czyli autora pracy naukowej opisującej galaktykę, ta emituje zdecydowanie więcej światła ultrafioletowego (niż obecne gwiazdy), które jest poza spektrum widzialnych fal elektromagnetycznych. Z tego względu powstała druga teoria, że galaktyka skrywa supermasywną czarną dziurę – o wadze 100 milionów mas Słońca.

źródło: webbtelescope

Galaktyka została dostrzeżona przy pomocy Teleskopu Subaru, Teleskopu VISTA, Brytyjskiego Teleskopu Podczerwonego oraz Kosmicznego Teleskopu Spitzera. Aby upewnić się, czy HD1 zawiera naprawdę bardzo stare gwiazdy, emitujące fale ultrafioletowe, i czy skrywa ogromną czarną dziurę w środku, niezbędny będzie tu Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, który z racji na szeroki zakres spektrum fal elektromagnetycznych – w tym przypadku ultraczerwieni – może w znacznym stopniu przyczynić się do potwierdzenia jednej z dwóch teorii na temat galaktyki HD1.

Exit mobile version