Lubisz tradycyjne zegarki, ale chcesz korzystać z wielu inteligentnych funkcji, które oferowane są przez producentów smartbandów, smartwatchy czy innych, coraz bardziej popularnych opasek? Nie musisz z nich rezygnować i niczego nie stracisz. Polski start-up Invis wpadł na pomysł opracowania innowacyjnego wynalazku, a jest nim inteligentny pasek do tradycyjnego zegarka.
Inteligentny pasek: pomysł, wykonanie i funkcjonalność
Invis jest nawiązaniem do angielskiego odpowiednika słowa niewidzialność. Wcale nie chodzi o to, aby sam pasek był niewidzialny, jednak by skrywał w swoim dość zwyczajnym wyglądzie całe mnóstwo funkcji. Jak twierdzi właściciel firmy, technologia wdrożona do wynalazku ma pozwolić na bioidentyfikację, mierzenie liczby kroków, rozpoznawanie sposobu poruszania się człowieka, a także płatności zbliżeniowe, przypomnienia czy alarmy.
Pasek do zegarka wyposażony jest w implant elektroniczny produkowany w Polsce, który odpowiedzialny za płatności zbliżeniowe. Sama obudowa urządzenia, tworzona jest przez firmę Rios1931 z Augsburga, która od niemalże 100 lat zajmuje się produkcją skórzanych pasków do zegarków.
Wszelkie wzory, kolory oraz design pasków jest dobierany przez niemiecką firmę, zgodnie z wieloletnią tradycją, doświadczeniem i aktualnymi trendami modowymi.
Rozwój i plany sprzedaży smart paska
Invis w początkowej fazie opracował implant elektroniczny, którego zadaniem było wyłącznie realizowanie płatności zbliżeniowych. Dzięki tak ograniczonej funkcjonalności urządzenie nie musiałoby być ładowane, jednak w momencie wdrożenia dodatkowych opcji, które dotychczas oferowały nam inteligentne zegarki, pojawiła się taka konieczność.
Co ciekawe, elektronika sama w sobie jest wodoodporna, jednak z uwagi na fakt jej ulokowania w skórze, producent sugeruje, aby nie korzystać z paska w wodzie, gdyż skóra mogłaby ulec zniszczeniu. Firma ma w planach stworzenie także silikonowych wersji wynalazku.
Na ten moment sprzęt przygotowywany jest do dystrybucji w Wielkiej Brytanii, firma planuje także wdrożenie ich na rynek niemiecki, szwajcarski, austriacki, hiszpański i portugalski.