Słońce jest gwiazdą złożoną z plazmy, utrzymywanej w polu magnetycznym, która stanowi centrum Układu Słonecznego. Dzięki Słońcu możliwe jest życie na Ziemi. Stąd też jego fizyka, budowa i zachodzące procesy nieustannie ciekawią i fascynują, dlatego naukowcy i badacze usiłują poznać je jeszcze lepiej. Doskonałym przykładem chęci poznania jest ostatnie wystrzelenie specjalistycznej sondy. Chiny uruchomiły satelitę, który jest pierwszym na świecie teleskopem, pozwalającym na obserwację i monitorowanie wybuchów na Słońcu i jego pola magnetycznego.
Kuafu-1, czyli bestia, która pragnie dosięgnąć Słońca
Nowoczesna sonda została nazwana Kuafu-1, od postaci z mitologii chińskiej, która to była bestią, pragnącą złapać Słońce. Sonda pozwala na praktycznie nieustanne monitorowanie stanu Słońca. Naukowcy twierdzą, że najdłuższy czas przerwy, w której sonda nie będzie pracować, to maksymalnie 18 minut. Ta wyjątkowa sonda, o żywotności minimum 4 lat, wytwarza, gromadzi i przesyła każdego dnia nawet 500 GB danych dziennie w postaci wysokiej jakości zdjęć.
Sonda Kuafu została wyposażona w magnetograf, który pozwala na rejestrowanie zmian pola magnetycznego, w aparat rentgenowski, aby możliwe było badanie promieniowania o wysokiej energii uwalnianej przez elektrony, a także w koronograf, dzięki któremu możliwa będzie obserwacja Słońca w widmie światło ultrafioletowego.
Satelita został również wyposażony w szereg czujników i detektorów, które co kilka sekund robią zdjęcia, a przy wykryciu wybuchów są w stanie wytworzyć obrazy jeszcze częściej. Sonda Kuafu-1 waży prawie 900 kg i, w pozycji zawsze odwróconej w kierunku Słońca, została ulokowana na orbicie oddalonej o 720 km od Ziemi.
Po co Kuafu-1?
Sonda Kuafu-1 może pokazać i wyjaśnić zjawiska w postaci rozbłysków słonecznych, które mają bezpośredni wpływ na Ziemię. Dlatego też, badania opracowywane dzięki chińskiemu satelicie, mogą pozwolić na przewidywanie i prognozowanie zjawisk typu erupcje.
W 2024 i 2025 roku naukowcy przewidzieli, że wystąpi szczyt cyklu słonecznego, który powtarza się co około 11 lat. Chińczycy wybrali więc idealny moment na uruchomienie swojego satelity, który może ten szczyt uwiecznić.
Z niecierpliwością czekam na zdjęcia z pokładu nowego satelity.