Odnoszę ostatnimi czasy wrażenie, że najbardziej szalone technologiczne pomysły, dotyczą tematyki wirtualnej rzeczywistości. Mikrofon Mutalk od firmy Shiftall zdaje się to potwierdzać.
Mutalk – bardzo dziwnie wyglądający mikrofon do VR-u
Główne założenia tego sprzętu są bardzo proste – mikrofon Mutalk ma praktycznie kompletnie wyciszać zbędne dźwięki z naszego otoczenia, podczas rozmawiania z innymi osobami w wirtualnej rzeczywistości. Urządzenia to zakładamy na głowę w podobny sposób, co gogle VR, choć podczas np. standardowych wideokonferencji, możemy korzystać z mikrofonu w bardziej klasyczny sposób, trzymając go po prostu w ręce.
Mutalk ma również tłumić nasz głos „na zewnątrz”, by pozostali domownicy nie słyszeli naszych rozmów prowadzonych w wirtualnej rzeczywistości. Czy to prawda, przekonamy się prawdopodobnie dopiero wtedy, gdy urządzenie to trafi na rynek – na ten moment niestety nie pochwalono się żadnymi przykładowymi nagraniami.
Mikrofon ma pracować na baterii ponad 10 godzin i naładujemy go oczywiście poprzez port USB-C. Co ważne, Mutalk możemy połączyć nie tylko z goglami VR, ale również z większością innych urządzeń obsługujących technologię Bluetooth. Producent wymienił tu takie systemy, jak Windows, iPhone, Android czy MacOS.
I trzeba przyznać, że sam produkt wygląda bardzo komicznie i (co gorsza) bardzo niewygodnie. Ja sam nie wyobrażam sobie kolejnego plastikowego pudła na głowie umiejscowionych poniżej gogli, które nie tylko dodatkowo obciążałyby mi głowę, ale i utrudniało oddychanie. Tym bardziej, że wbudowane w gogle VR mikrofony często pochwalić się mogą coraz to lepszą jakością dźwięku.
Kiedy premiera i jaka cena?
Jeśli mikrofon Mutalk wzbudził Wasze zainteresowanie, to musicie wiedzieć, że gadżet ten najprawdopodobniej będzie można kupić już latem tego roku. Niestety, raczej nie spodziewałbym się tego sprzętu w oficjalnej polskiej dystrybucji.
Jeśli zaś chodzi o cenę, to ta nie została jeszcze oficjalna podana przez producenta. Spodziewać się jednak możemy kwoty w okolicach 200 dolarów.
