Sonos, czyli firma znana z produkcji zaawansowanych urządzeń audio, planuje gruntowną przebudowę swojej aplikacji Sonos S2. Zmiany mają na celu ułatwienie konfiguracji urządzeń oraz wzmocnienie połączenia między licznymi głośnikami. Wśród zapowiedzianych nowości znajdziemy również szereg opcji personalizacji.
Najważniejsze zmiany w aplikacji
Jak donosi portal The Verge, powołując się na otrzymane screeny z tylko im znanego źródła, firma postanowiła zrezygnować w aplikacji z dotychczasowych zakładek na dole ekranu, zastępując je paskiem wyszukiwania. Dzięki temu użytkownicy szybciej znajdą muzykę, którą chcą odtwarzać. Ekran główny teraz będzie przypominał centrum sterowania z przewijanymi karuzelami, gdzie łatwo można będzie przełączać się między playlistami i serwisami streamingowymi.
Nowa aplikacja pozwoli użytkownikom na indywidualne dostosowanie wyglądu ekranu głównego. Będzie można zmieniać rozmieszczenie elementów w zakładce „Twój system”, a także wybierać, które playlisty czy usługi mają być najbardziej widoczne. Ekran odtwarzania także przejdzie zmiany — bezpośrednio z jego poziomu będzie można korzystać z opcji losowego odtwarzania i powtarzania utworów. Dodatkowo suwak głośności będzie widoczny w każdym miejscu aplikacji, co ułatwi kontrolę nad poziomem dźwięku.
Aplikacja Sonos S2 aktualnie wywołuje mieszane reakcje wśród jej użytkowników. Wchodząc w ostatnie opinie na Google Play, wiele z nich było negatywnych. Pojawiającymi się problemami były te z obsługą aplikacji oraz łącznością z głośnikami. Pozostaje więc mieć nadzieję, że planowana na 7 maja aktualizacja spełni oczekiwania, a firma dotrzyma swoich obietnic.
Przyszłe plany Sonos
Warto dodać, że nie jest to pierwsza zapowiedź zmian w oprogramowaniu firmy. Już wcześniej, na portalu Bloomberg można było przeczytać o zapowiedzi Sonos odnośnie wprowadzenia nowej wersji aplikacji mobilnej, pod nazwą „Passport”. Jednak ostatecznie jej nie poznaliśmy, gdyż pojawiły się problemy kwestii technicznej, mimo iż zaplanowana była na marzec.
Dodatkowo pojawiły się także wzmianki o nowych produktach, którymi mają być słuchawki bezprzewodowe w prawdopodobnej cenie 449 dolarów (około 1791 złotych). Firma pokłada nadzieję, że staną się szybko sprzedażowym hitem i będą w stanie konkurować z modelami premium od Apple. Jak będzie naprawdę? Czas pokaże.