Przechadzając się po Albee Square w Brooklynie, możemy natknąć się na nietypowy widok – kosze na śmieci poruszające się na małych robotycznych platformach. Te nietypowe pojemniki na kółkach nie tylko ułatwiają życie przechodniom, ale również stanowią część eksperymentu badawczego.
Inicjatywa z Cornell University
Roboty zostały stworzone przez grupę studentów z Cornell University. Są one sterowane zdalnie, a ich interakcje z ludźmi są monitorowane za pomocą kamery zamontowanej na każdym z nich. Wendy Ju, nadzorująca ten projekt, zauważa, że większość ludzi reaguje na nie z zainteresowaniem, natychmiast rozumiejąc ich przeznaczenie.
Nie da się ukryć, że urządzenia przyciągają uwagę. Dla wielu jest to nowość, która sprawia, że użytkownik odczuwa większe zaangażowanie w dbanie o czystość. Co więcej, wiele osób zwracało się bezpośrednio do nich, machało, zachęcając do zbliżenia się, by móc wyrzucić śmieci. Niektórzy nawet nazywali je „przyjaciółmi” oraz gratulowali współpracy, zakładając w ten sposób, że maszyny „znają się” nawzajem.
Taka ludzka reakcja na roboty ma swoje korzenie w skłonności ludzi do nadawania obiektom ludzkich cech. Wiele osób nadaje imiona swoim robotom odkurzającym, starając się interpretować ich zachowanie podczas sprzątania. Ruchy i ich sposób zbliżania się do ludzi sprawiają, że łatwo jest przypisać im „nasze” zachowania.
Nie tylko pozytywne reakcje
Chociaż większość ludzi reaguje pozytywnie, to zdarzały się też momenty agresji. Niektórzy popychali je nogami, a nawet przewracano kosze. Może to wynikać z niezrozumienia intencji eksperymentu czy obaw związanych z monitoringiem. Pojawiły się sugestie, że takie zachowania mogą być spowodowane niechęcią do lokalnego rządu miasta.
Według specjalistów najbliższe lata zaowocują w rozwój technologii i będziemy jeszcze częściej spotykać obiekty o rozszerzonych funkcjonalnościach. Jak będziemy reagować na te nowe, otaczające nas przedmioty? Jedno jest pewne: roboty wzbudzają w nas ciekawość, fascynację, ale też czasem niezrozumienie.
Jakie inne niespodzianki przyniesie nam przyszłość?