Philips Hue Bridge v1 przestaje działać z Asystentem Google
fot. Philips

Philips Hue Bridge v1 przestaje działać z Asystentem Google

Właściciele mostka Philips Hue Bridge pierwszej generacji mają prawo być zdenerwowani. Usługa wsparcia dla wspomnianej technologii doczekała się końca – sprzęt nie będzie wspierał już między innymi Asystenta Google.

Atrakcyjność inteligentnych domów i całych systemów związanych z zarządzaniem nimi to nie tylko fakt, iż są one w stanie połączyć się z internetem – Philips umożliwia między innymi sterowanie najważniejszymi funkcjami z telefonu lub za pośrednictwem komend głosowych. Mostek pierwszej generacji Philips Hue Bridge, zgodnie z zapowiedziami producenta, doczekał się końca wsparcia.

Od dzisiaj nie zadziała już na nim Asystent Google.

Philips informował już w marcu

W marcu 2020 roku Philips po raz pierwszy ogłosił, iż ma zamiar zakończyć wsparcie dla swojego mostka pierwszej generacji. Pierwotnie miało się tak stać do 30 kwietnia bieżącego roku, jednak wsparcie zostało wydłużone. Użytkownicy zgłaszali swoje wątpliwości w kontekście decyzji producenta – to bowiem kiepskie rozwiązanie, szczególnie w przypadku Internetu Rzeczy.

Oczywiście Philips Hue Bridge v1 działał do tej pory z lokalnie podłączonymi, innymi sprzętami. Wprowadzanie komend głosowych za pośrednictwem Asystenta Google również nie stanowiło problemu. Wygląda jednak na to, iż w końcu nadszedł koniec.

Philips Hue Bridge v1 przestaje działać z Asystentem Google
Philips – mostek pierwszej i drugiej generacji

Co teraz z mostkiem Philipsa?

Mostek Philips Hue Bridge v1 oczywiście dalej będzie działał w mieszkaniu każdej osoby, która go posiada, jednak nie będzie on już oferował tak rozbudowanych możliwości, jak wcześniej. Firma Philips promuje bardzo mocno swój nowy mostek należący do drugiej generacji i nie ma co się temu dziwić.

Pod koniec maja Tomasz pisał dla Was tekst, który zakłada wykorzystanie inteligentnych żarówek Hue bez wykorzystania specjalnego mostka. To może być alternatywa dla osób, które zdecydują się na inne wyjście z tej sytuacji.

Przykro, że na rynku IoT mamy do czynienia z podobnymi procederami, które stosowane są w przypadku chociażby urządzeń mobilnych – producenci również zakańczają okres wsparcia dla swoich produktów.

Wygląda na to, że trzeba będzie zacząć się do tego przyzwyczajać.