Informacje wypływające z urzędów patentowych na całym świecie potrafią mocno zaskoczyć. Nie inaczej jest tym razem, kiedy czytamy o rękawiczkach wykorzystujących pole magnetyczne, jakie właśnie opatentowało Apple. Ich praktyczne wykorzystanie może przynieść rewolucję w tym, co dziś znamy jako wirtualna rzeczywistość.
Jednym z wyzwań w rozwoju technologii wirtualnej rzeczywistości jest sprawienie, by możliwym stało się odwzorowanie ruchów człowieka, z możliwie jak największą precyzją. W tym celu, producenci eksperymentują z różnymi czujnikami i detektorami, zbierającymi informacje o położeniu poszczególnych członków ciała w danym momencie.
Poważnym problem, z uwagi na złożoność ruchów jest odwzorowanie czynności wykonywanych przez poszczególne palce. Podczas wizyty w 5Gtrucku od Huawei, mogłem osobiście przekonać się, w jaki sposób poradzono sobie z problemem, wykorzystując czujniki mechaniczne. By rejestrować ruchy palców, dłoń musi być włożona w dużą, ciężką rękawicę oplecioną systemem czujników. Takie rozwiązanie, z całą pewnością, nie mogłoby znaleźć zastosowania wśród użytkowników domowych.
Zupełnie inaczej do problemu postanowiono podejść w Cupertino, gdzie zamiast stosować duże, ciężkie rękawice uzbrojone w mechaniczne czujniki, postanowiono wykorzystać zjawisko pola magnetycznego i generowanych przez ruch zaburzeń.
Magia magnetyzmu
Rękawice, których technologię właśnie opatentowało Apple, wyposażone są w cewkę wytwarzającą pole magnetyczne, umieszczoną u nasady dłoni, oraz czujniki zmian tego pola na końcu każdego palca. To właśnie dzięki zmianom pola magnetycznego, podczas ruchów poszczególnych palców, rękawiczki mogą pracować.
Dodatek do gogli?
Biorąc pod uwagę coraz częściej pojawiające się plotki o goglach VR od Apple, od razu nasuwa się sugestia, jakoby opisywane rękawiczki miały się stać oferowanym do nich dodatkiem. Obawiam się jednak, że droga od patentu do rzeczywistego rozwiązania jest bardzo kręta i długa, dlatego raczej nie uda się ich opracować i wyprodukować do momentu prezentacji pierwszej iteracji Apple Glass.
Sam patent prezentuje się bardzo ciekawie – dzięki niemu, możliwym stanie się odwzorowanie w VR nawet drobnych, precyzyjnych ruchów palców. To może otworzyć nowe horyzonty nie tylko przed Apple, ale przed wszystkimi producentami akcesoriów do wirtualnej rzeczywistości.