Chociaż tytuł ten może wydawać się dziwny, to już rzeczywistość. Poimo to rower, który możemy spakować do plecaka i wyjąć w dowolnym momencie. Wystarczy go… nadmuchać.
Mało miejsca, wiele możliwości
Rowery (i inne pojazdy) elektryczne zyskują ostatnio na popularności. Od Super73 aż do deskorolek SoulArc… możliwości jest bardzo wiele. Niestety, większość z nich jest bardzo nieporęczna i trudna do przenoszenia. Cóż, nie zostawimy przecież niezabezpieczonego roweru w centrum miasta. Z pomocą przychodzi Poimo, czyli rower, który zajmuje mało miejsca.
Poimo to skrót od POrtable and Inflatable MObility (przenośna i nadmuchiwana mobilność). Jest to projekt rozwijany na Uniwersytecie Tokijskim. Kiedy będziemy chcieli z niego skorzystać, wystarczy wyjąć go z plecaka i nadmuchać przy pomocy pomki. To takie proste.
Kiedy dotrzemy do celu, spuszczamy z niego powietrze i nie musimy martwić się, gdzie zostawić rower.
Poimo dla każdego
Rower ten ma być bardzo łatwy w użyciu. Po pierwsze, nadmuchanie go do optymalnego ciśnienia (około 40 – 50 kPa) ma zająć zaledwie minutę. Po napompowaniu użytkownik będzie musiał sam założyć koła, baterię i rączki kierownicy. Ma być to jednak bardzo proste. Cały rower waży około 5,5 kg, z czego 2,3 kg – sama część, którą pompujemy.
Twórcy tego prototypu przyznają, że sami używają go coraz częściej. Jest to naprawdę ciekawa alternatywa dla wielu pojazdów. Produkt testowano w całej Japonii, a rezultaty są podobno bardzo satysfakcjonujące. W dodatku, jak mówią twórcy, gdy Poimo nie będzie już zaledwie prototypem, ma być jeszcze lżejszy i tańszy niż teraz. Aby dokładnie ustalić te limity, na razie potrzeba jednak więcej badań.
Środowisko urządzeń elektrycznych jest coraz ciekawsze. A na ten produkt czekam… z niecierpliwością.