Recenzja OnePlus Buds Pro 2. Świetne brzmienie okraszone przeciętnym ANC

Recenzja OnePlus Buds Pro 2. Świetne brzmienie okraszone przeciętnym ANC

Kilka dni temu na łamach Tabletowo mogliście przeczytać moją recenzję OnePlusa 11, najnowszego flagowego smartfona ze stajni marki. Wraz z nim, zadebiutowały też Buds Pro 2, z których również miałem okazję korzystać na kilkanaście dni przed oficjalną premierą. OnePlus Buds Pro 2 to słuchawki true wireless, które w przekazach marketingowych szczycą się wybitnym ANC, niesamowitą jakością dźwięku, strojeniem brzmienia przez duńską firmę HiFi Dynaudio i współpracą z cenionym kompozytorem muzyki filmowej Hansem Zimmerem. Czy zatem rzeczywiście są aż tak dobre?

Zawartość zestawu

W moje ręce trafiło całkiem spore, czerwono-białe pudełko, na które nadrukowano wygląd samych słuchawek, nazwę modelu i informację o wersji kolorystycznej. Wewnątrz, wszystkie znajdujące się w zestawie elementy, zostały bardzo estetycznie poukładane.

Na zestaw składają się – co raczej nie jest zaskoczeniem – same słuchawki z etui, dwie dodatkowe pary nakładek silikonowych w rozmiarach S i L (M zostały fabrycznie nałożone na tuleje słuchawek), bardzo króciutki kabel USB – USB typu C oraz instrukcja obsługi.

Wygląd i jakość wykonania

Pod względem konstrukcji i jakości wykonania OnePlus Buds Pro 2 to naprawdę solidne słuchawki – materiały są dobrej jakości i nie sprawiają wrażenia tanich. Etui ładujące zostało wykonane w całości z bardzo przyjemnego w dotyku, matowego tworzywa sztucznego. W zależności od wariantu kolorystycznego jest ono czarne lub ciemnozielone. Futerał otwiera się nieco inaczej niż w większości modeli, bowiem w pozycji poziomej. Zawias nie trzeszczy i nie chybocze się na boki. Ponadto klapka sprężynuje, dając delikatny opór przy otwieraniu i zamykaniu.

Na górnej części klapki umieszczono ładnie wyżłobione logo OnePlus z metalicznym wykończeniem, a pod nim nadrukowano szarą czcionką emblemat firmy Dynaudio. Na froncie ulokowana została malutka, kolorowa dioda LED, informująca nas o poziomie naładowania akumulatorów w słuchawkach (jeśli te są w środku) lub etui (gdy jest ono puste), natomiast z tyłu znalazło się złącze USB typu C.

Po otwarciu futerału ukazują nam się słuchawki ułożone pod delikatnym kątem, a pomiędzy nimi przycisk wywołujący parowanie lub do przywracania ustawień fabrycznych. Na wewnętrznej stronie pokrywy umieszczono napis „Co-created with Dynaudio”.

Gdy spojrzymy na same słuchawki, nie sposób nie zauważyć, że gdzieś to już widzieliśmy. Istotnie, Buds Pro 2 są bardzo zbliżone konstrukcyjnie i wizualnie do znanych Apple AirPods Pro. Z tym, że – zupełnie subiektywnie – są od nich ładniejsze. Czarne, matowe wykończenie wygląda bardzo dobrze, ponadto ciekawym smaczkiem są tutaj wykonane z połyskującego, ciemnoszarego tworzywa dolne części słuchawek, przedzielone z pozostałą częścią na skos. Jest jednak minus takiego rozwiązania – błyszczący element niesamowicie się brudzi i palcuje, czego już na białych AirPodsach aż tak nie widać.

Wygoda użytkowania

Z racji tego, że Buds Pro 2 są bardzo zbliżone konstrukcyjnie do AirPods Pro, są niemal równie wygodne jak one. I celowo mówię „niemal”, bo mimo wszystko nieco częściej zdarzało się, że musiałem wyjmować słuchawki z uszu, by małżowiny mogły odpocząć od lekkiego ucisku w dolnej ich części.

Przez zdecydowaną większość czasu były jednak bezproblemowe. Słuchawki należą do lekkich, gdyż każda z nich waży zaledwie 4,9 g. To oczywiście tylko poprawia wygodę ich noszenia. W efekcie, dobrze leżą w uszach, tylko nieznacznie odstają, a korzystanie ze sterowania dotykowego nie sprawia trudności. Pasywna izolacja od otoczenia jest dość przeciętna, ale sumarycznie i tak wspierana jest przez ANC.

Recenzja OnePlus Buds Pro 2. Świetne brzmienie okraszone przeciętnym ANC

Łączność

Jak przystało na nowe słuchawki, OnePlus Buds Pro 2 wyposażono w moduł łączności Bluetooth w wersji 5.3. Na pokładzie znalazły się podstawowe kodeki audio SBC i AAC, a także kodek wysokiej jakości LHDC 4.0. Ten ostatni parametrami jest niemal zbieżny z bardziej popularnym LDAC, oferuje jakość na poziomie 24 bit/96 kHz i przepływności 900 kbps.

Niestety, jest jednak pewien szkopuł. Kodek ten jest zdecydowanie mniej powszechny i obsługuje go garstka smartfonów, podczas gdy LDAC znajduje się w każdym smartfonie z Androidem 8.0 wzwyż. W efekcie większość smartfonów musi zadowolić się jedynie kodekiem AAC, który jakościowo – na tle LHDC – wypada blado. Jest to o tyle przykre, że nawet ponad połowę tańsze Huawei FreeBuds 5i obsługują powszechniejszy LDAC.

Buds Pro 2 obsługują multipoint, zatem bezproblemowo łączą się z dwoma urządzeniami jednocześnie i płynnie przełączają się między nimi. Jeśli chodzi zaś o stabilność łączności, ta nie była idealna przez cały czas. Sporadycznie odtwarzanie muzyki było przerywane zakłóceniami, a dwa razy zdarzyło się, że słuchawki z niewiadomych przyczyn całkowicie rozłączyły się z urządzeniem i dopiero po chwili połączyły ponownie. Przez większość czasu było stabilnie, a opóźnienia są na tyle niewielkie, że bez trudu da się grać i oglądać filmy korzystając ze słuchawek.

Specyfikacja techniczna

  • audio: dwa przetworniki dynamiczne (11 mm niskotonowy i 6 mm wysokotonowy), Hi-Res Audio Wireless, pasmo przenoszenia 10 Hz – 40 kHz,
  • łączność: Bluetooth 5.3 LE, kodeki SBC, AAC i LHDC 4.0., multipoint,
  • bateria: bez ANC do 9 h na jednym naładowaniu, do 39 h z etui,
  • ładowanie: przewodowo i indukcyjnie, około 2 godziny,
  • wodoodporność: IP55 słuchawki, IPX4 etui,
  • waga: 4,9 g jedna słuchawka, 47,3 g etui.

Cena w momencie publikacji recenzji wynosi 889 złotych.

Zarządzanie ustawieniami słuchawek

Ustawienia słuchawek możemy zmieniać na dwa sposoby – w zależności od tego, z jakiego urządzenia korzystamy. Użytkownicy smartfonów marki OnePlus z nakładką OxygenOS 11 lub nowszą mają możliwość konfigurowania słuchawek bezpośrednio z poziomu ustawień telefonu, po wejściu do sekcji Bluetooth, następnie wybraniu połączonych Buds Pro 2 i kliknięciu opcji Funkcje słuchawek.

Alternatywnie, jeśli mamy smartfon innego producenta, wszystkie funkcje z sekcji ustawień zostały przekalkowane do aplikacji o nazwie HeyMelody, którą bez trudu możemy pobrać na Androida i iOS, ze sklepów Google Play i AppStore.

Przejrzyjmy zatem pokrótce wszystkie funkcje. Naturalnie na ekranie głównym wita nas grafika przedstawiająca słuchawki, ich poziomy naładowania (także etui), a tuż poniżej przełączniki odpowiadające za kontrolę hałasu. Dalej znalazł się przełącznik personalizacji ANC, a schodząc w dół znajdziemy ustawienia dźwięku. Należą do nich korektor z czterema predefiniowanymi ustawieniami oraz możliwość stworzenia własnego presetu na sześciozakresowym equalizerze. Jest też dźwięk przestrzenny, który możemy włączyć tak, by dźwięki były w pozycji ustalonej albo ze śledzeniem ruchów głowy.

Pod nieco tajemniczą nazwą Złote brzmienie, kryje się mechanizm OnePlus Audio ID. To nic innego, jak personalizacja brzmienia słuchawek poprzez najpierw skanowanie kanałów słuchowych, a następnie testy lewego i prawego ucha. Przyznaję, że efekty takiej korekcji są naprawdę zadowalające.

Niżej znalazł się ZenMode Air, czyli odtwarzanie dźwięków natury w celu „wyciszenia”, ustawienia trybu multipoint i zarządzanie połączonymi urządzeniami, a także test dopasowania gumek do uszu. Nie zabrakło też sekcji aktualizacji oprogramowania słuchawek oraz możliwości robienia zdjęć gestem na słuchawce. Buds Pro 2 współpracują też z funkcją Google Fast Pair.

Obsługa słuchawek – gesty

Podobnie, jak wielokrotnie przywoływane AirPods Pro, i w tym wypadku słuchawki obsługujemy przy pomocy uszczypnięć dolnej części obudowy. Do dyspozycji otrzymujemy pojedyncze, podwójne i potrójne szczypnięcia oraz dłuższe przytrzymanie paneli dotykowych. Wszystkie interakcje możemy dowolnie edytować w sekcji Gesty, co uznaję za plus. Domyślnie są one ustawione w następujący sposób:

  • jedno uszczypnięcie: wstrzymanie/wznowienie odtwarzania,
  • podwójne uszczypnięcie: następny utwór,
  • potrójne uszczypnięcie: poprzedni utwór,
  • dłuższe przytrzymanie: tryby kontroli hałasu – ANC/przepuszczalność.

W zdecydowanej większości przypadków wykonywane akcje były dobrze interpretowane, choć zdarzało się czasem, że słuchawki wykrywały złą liczbę uszczypnięć. Nie zabrakło też czujników włożenia do ucha, które wstrzymują nam odtwarzanie po wyjęciu którejkolwiek ze słuchawek – kolejny plus.

Bateria

Każda ze słuchawek została wyposażona w akumulator o pojemności 60 mAh, z kolei w etui ładujące wbudowano ogniwo 520 mAh. Jeśli nie korzystamy z ANC, zestaw ten może pozwalać na nawet 9 godzin samodzielnego użytkowania słuchawek oraz do 39 godzin, doliczając ładowania w futerale. Ostateczny wpływ na realne wyniki ma zarówno używanie aktywnej redukcji szumów, jak i kodek Bluetooth.

Przez większość czasu korzystałem z Buds Pro 2 w tandemie z OnePlusem 11, włączonym kodekiem LHDC i aktywną redukcją hałasów. Takie połączenie pozwalało mi uzyskać około 6 godzin użytkowania słuchawek na jednym naładowaniu. Etui dawało mi zwykle 4-5 dodatkowych naładowań, w efekcie uzyskując wyniki oscylujące w okolicach 30 godzin. Gdy urządzeniem źródłowym był iPhone z kodekiem AAC, czas użytkowania wzrósł do nieco ponad 7 godzin. W moim odczuciu to dobre wyniki, zwłaszcza biorąc pod uwagę gabaryty samych słuchawek.

A jak już dioda w etui zaświeci nam na czerwono, sygnalizując, że pora je naładować, możemy to zrobić standardowo, poprzez złącze USB typu C, lub indukcyjnie, używając dowolnej ładowarki bezprzewodowej. Pełne naładowanie trwa około dwóch godzin. Oczywiście nie jest zaskoczeniem, że ładowanie po indukcji trwa nieco dłużej – w wypadku OnePlus Buds Pro 2 o około 30 minut. Oprócz tego, gdy potrzebujemy szybko użyć słuchawek, to 10 minut ładowania może zapewnić do 3 godzin słuchania muzyki.

Aktywna redukcja hałasów, tryb transparentności

Wedle zapewnień producenta, OnePlus Buds Pro 2 są w stanie wytłumić do 48 dB hałasów zewnętrzych. Naturalnie, to czysto laboratoryjne dane, które zwykle nie mają stuprocentowego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Tak też jest i w tym wypadku, bowiem wszystko zależy od tego, z jakimi rodzajami hałasu mamy do czynienia. Dodam jeszcze, że ANC działa tutaj w czterech trybach: lekkim, zrównoważonym, maksymalnym oraz inteligentnym. Jest też opcja personalizacji ANC, polegająca na krótkim skanowaniu kanałów słuchowych.

Przechodząc do tego, co najważniejsze, czyli tego, jak aktywna redukcja hałasów się spisuje, muszę powiedzieć, że nie wszystko jest tak, jak powinno. Słuchawki absolutnie rewelacyjnie tłumią tzw. hałasy komunikacyjne, zatem podróżując pociągiem, autobusem czy samolotem z OnePlus Buds Pro 2 w uszach nie będziemy słyszeć naprawdę dużej ilości dźwięków generowanych przez te środki transportu. Tego typu dźwięki słuchawki wyciszają przynajmniej o połowę, a nawet sporo więcej.

Problem pojawia się jednak, gdy do gry wchodzi coś innego. Mianowicie coś, co nie jest niskim, jednostajnym hałasem. Płacz dziecka, głośne rozmowy w otoczeniu, gwar galerii handlowej, stukot klawiatury i wszystkie temu podobne niejednostajne dźwięki są nieporównywalnie gorzej izolowane przez słuchawki, mamy wręcz czasem wrażenie, jakby ANC w ogóle nie było włączone. Szum wiatru też nie jest lubiany przez ANC tych słuchawek i powoduje nieprzyjemne trzeszczenie. Mam nadzieję, że producent jest w stanie nieco poprawić to aktualizacjami oprogramowania.

Na deser został jeszcze tryb transparentny, tutaj nazwany Przepuszczalność. Nie ma on żadnej dodatkowej regulacji ani trybów, więc może być użytkowany tylko w jednym domyślnym ustawieniu. Muszę jednak przyznać, że w ogólnym rozrachunku spisuje się dość dobrze. Głosy osób są zrozumiałe, dźwięk jest całkiem czysty i wystarczająco głośny, choć jest nieco szumów. To nie poziom AirPods Pro, które nadal mają najlepszy tryb przejrzystości na rynku, ale i tak jest dobrze.

Jakość dźwięku i brzmienie

Za reprodukcję dźwięku odpowiada układ dwóch przetworników dynamicznych o średnicach 11 i 6 milimetrów w każdej słuchawce. Jeden z nich odpowiada za częstotliwości niskie i średnie, drugi za zaś wysokie tony. Do strojenia słuchawek rękę przykładała firma Dynaudio, będąca cenionym duńskim producentem wysokiej klasy głośników i kin domowych. Nie zabrakło certyfikacji Hi-Res Audio Wireless, a to za sprawą wspominanego kodeku LHDC.

Mówiąc wprost, brzmienie OnePlus Buds Pro 2 jest kapitalne – krystalicznie czyste i pełne w całym zakresie tonalnym oraz bardzo rozdzielcze. Bas świetnie wybrzmiewa i cechuje się bardzo dobrą kontrolą. Ma dużą moc, potrafi solidnie zaatakować i świetnie zejść w najniższe partie. Mimo to, nie może powiedzieć tutaj o żadnej dominacji niskich tonów nad resztą pasma.

Środek jest bliski, nieco ocieplony w barwie, ale bardzo szczegółowy – te słuchawki wręcz proszą się o dobrej jakości źródła (mam tu na myśli serwisy streaminowe z dźwiękiem bezstratnym).

Żeby jednak nie było zbyt kolorowo, Buds Pro 2 brylują szczegółowością dźwięku przede wszystkim wtedy, gdy są połączone ze smartfonem obsługującym kodek LHDC. Przy połączeniu z użyciem standardowego kodeku AAC, dźwięk traci na detalach. Wysokie tony są względnie bliskie, jednak na całe szczęście łagodne w odbiorze, więc nie syczą nieprzyjemnie. Scena dźwiękowa ma duże rozmiary, jest dobrze napowietrzona i proporcjonalnie rozciągnięta.

Jakość połączeń

Każda ze słuchawek została wyposażona w trzy mikrofony oraz algorytmy sztucznej inteligencji, mające wspomagać lepsze wychwytywanie naszego głosu i eliminowanie hałasów otoczenia. W ogólnym rozrachunku słuchawki bardzo dobrze spisują się w boju.

Przeprowadzałem rozmowy przy ich użyciu zarówno w cichym otoczeniu, jak i takim bardziej problematycznym, jak głośny autobus, czy spacer w wietrze czy hałaśliwej ulicy. W każdym scenariuszu moi rozmówcy nie narzekali na to, aby mieli problemy ze słyszeniem mnie, choć czasem, gdy zawiał mocniejszy wiatr wdzierał się do mikrofonów powodując po drugiej stronie linii trzeszczenie.

oneplus buds pro 2 tws słuchawki earphones true wireless

Podsumowanie

OnePlus Buds Pro 2 to pod wieloma względami naprawdę dobre słuchawki, jednak nie wszystko poszło tak, jak powinno. Zacznijmy od pozytywów. Po pierwsze, wygląd i jakość wykonania stoją na wysokim poziomie i nie mam się tu do czego przyczepić. Podobnie jest też z wygodą użytkowania, gdyż słuchawki są po prostu małe i lekkie, dobrze leżą w uszach i nie męczą ich zbyt szybko. Etui także jest na tyle małe, że z powodzeniem wejdzie do każdej kieszeni. Czas pracy na baterii nie dawał mi powodów do narzekania, a możliwość ładowania indukcyjnego to także zaleta. Tryb transparencji jest dobry, ponadto plusem jest obecność multipoint.

Brzmienie stoi tutaj na najwyższym poziomie i Buds Pro 2 z powodzeniem mogą konkurować z innymi flagowymi modelami, choć jest jednak pewne „ale” – kodek LHDC. Oczywiście, zapewnia on wysoką jakość dźwięku, ale na niewielkiej ilości urządzeń, bo nie jest on tak szeroko obsługiwany, jak kodek autorstwa Sony, czyli LDAC. W efekcie, dźwiękiem w wysokiej rozdzielczości będą mogli cieszyć się użytkownicy wybranych modeli telefonów Xiaomi, Huawei, Oppo i OnePlus. Ale jeśli korzystacie ze smartfona Samsunga, Sony, Asusa i wielu innych – musicie obejść się smakiem, bo te nie obsługują LHDC. Po cichu liczę, że OnePlus jeszcze może to naprawi i doda LDAC poprzez aktualizację.

Co jeszcze poszło nie tak? W zasadzie tylko aktywna redukcja hałasów, która mogłaby być definitywnie lepsza, biorąc pod uwagę cenę tych słuchawek, wynoszącą niemal 900 złotych. No właśnie, cena. Konkurencja w tym segmencie jest poważna – są to na przykład Samsung Galaxy Buds 2 Pro, Huawei FreeBuds Pro 2 i AirPods Pro 2. I o ile w większości aspektów, a przede wszystkim jakością dźwięku, OnePlus Buds Pro 2 mogą z nimi godnie walczyć, tak niestety ANC będzie lepsze w każdym z wymienionych konkurentów, zwłaszcza w AirPods Pro 2.

W mojej opinii Buds Pro 2 będą znakomitym kompanem przede wszystkim dla smartfona OnePlusa. W przypadku innych, wybór już może nie być tak oczywisty.

Recenzja OnePlus Buds Pro 2. Świetne brzmienie okraszone przeciętnym ANC
Recenzja OnePlus Buds Pro 2. Świetne brzmienie okraszone przeciętnym ANC
Zalety
świetna jakość dźwięku
mnogość funkcji personalizacji brzmienia
bardzo dobra bateria
dobry tryb transparentny
łączność multipoint
dobra jakość połączeń
dobra jakość wykonania i wygoda
ładowanie indukcyjne
Wady
ANC nie radzi sobie w każdym scenariuszu
kodek LHDC jest obsługiwany przez zbyt mało urządzeń (powinien być LDAC)
słuchawki szybko się brudzą
7.5
Ocena