Tedee Go / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)

Recenzja inteligentnego zamka Tedee Go. Jak sprawdza się tańsza wersja smart zamka Gerda?

Od blisko trzech lat korzystam z inteligentnego zamka Tedee Pro. To świetne urządzenie, jednak ma pewne ograniczenia w kontekście montażu czy też stosunkowo wysoką cenę… Z Tedee Go ma być inaczej – jeszcze prostszy montaż praktycznie na każdej wkładce, niższa cena, a jednocześnie dalej pełnia funkcjonalności do codziennego korzystania. Jak to się sprawdza? Czy jest to rozwiązanie warte naszej uwagi?

Wideorecenzja

Zawartość opakowania i obudowa

W opakowaniu znajdziemy wszystkie elementy, które są potrzebne podczas montażu urządzenia. Poza samym zamkiem, mamy więc zestaw montażowy, złożony z blaszki przydatnej przy niektórych zamkach, do tego znajdziemy klucz imbusowy i skróconą instrukcję obsługi. Jest nawet ściereczka, która przyda się podczas przyklejania tego dodatkowego elementu do wkładki.

W środku zamka mamy jeszcze baterie, które zasilają zamek. Nie są to jednak zwykłe paluszki AA, tylko mniej standardowe baterie CR123. Mają one wystarczyć na około 8 miesięcy nieprzerwanej pracy. W przypadku, gdyby urządzenie się rozładowywało i stan baterii spadł poniżej 15%, użytkownik otrzyma informację poprzez aplikację, żeby przygotować się do wymiany baterii.

Korzystam z tego zamka od około 2 miesięcy, przez ten czas bateria się nie rozładowała i w aplikacji ciągle pojawia się stan naładowania określony jako wysoki. Nie ma tu niestety procentowego naładowania baterii, jest więc tylko taki szacunek, że cały czas poziom naładowania jest wysoki.

Obudowa Tedee Go jest dość prosta i klarowna. Od przodu mamy przycisk, za pomocą którego możemy zablokować lub odblokowywać zamek. Po boku jest z kolei ukryty klawisz, który zwalnia pokrywę, żeby dostać się do baterii. Od strony wkładki mamy miejsce na umieszczenie klucza, po bokach są także 3 śruby, za pomocą których montujemy urządzenie do wkładki w drzwiach.

Urządzenie ma wbudowany silnik, który obraca całość w sposób całkowicie automatyczny. Jeżeli jednak będziemy chcieli sterować zamkiem ręcznie, też możemy przekręcić gałkę w jedną czy drugą stronę, żeby zamknąć lub otworzyć zamek. Oczywiście od zewnątrz można skorzystać też z klucza. Od strony klatki schodowej Tedee Go nie jest widoczny i zamek wygląda jak każde inne, tradycyjne rozwiązanie.

Montaż Tedee Go na drzwiach

Najważniejszą informacją przed montażem jest to, czy nasza wkładka w drzwiach ma tak zwane bezpieczne sprzęgło. Oznacza to, że klucz może obracać się jednocześnie z jednej, jak i drugiej strony. Wszystko przez to, że na stałe od środka musimy umieścić klucz w drzwiach, ale w razie potrzeby, gdybyśmy chcieli otworzyć drzwi za pomocą klucza, to od zewnątrz też on musi pasować.

Jeżeli nasza wkładka właśnie taka jest, możemy od razu przejść do montażu. Jeżeli jednak obraca się tylko z jednej strony, musimy wymienić wkładkę na taką, która będzie wyposażona w tę opcję. Może być to dowolna wkładka różnych firm, pod warunkiem, że może być obsługiwana jednocześnie z dwóch stron.

Ewentualnie możemy skorzystać z dedykowanej wkładki Tedee. Jest ona stworzona z takich jakby modułów, za pomocą których możemy dopasować całość do grubości naszych drzwi. Skręcając ze sobą odpowiednią ilość modułów, możemy zwiększyć lub zmniejszyć długość wkładki i wtedy zamontować w naszych drzwiach.

Ta wkładka jest jednak stworzona bardziej do zamka Tedee w wersji Pro, więc w przypadku zastosowania jej do Tedee Go musimy dokupić jeszcze jeden element, a mianowicie tak zwany Tedee Bar. Jest to kawałek metalu, który umieszczamy od wewnętrznej strony na wkładce, co ma trochę imitować klucz. Dzięki temu zamek będzie mógł się obracać po założeniu urządzenia.

Jeżeli wkładka odstaje od drzwi na minimum 3 mm, możemy zamontować zamek bezpośrednio na niej. Wystarczy więc włożyć klucz lub ten wspomniany Tedee Bar, a następnie wpasować całość tak, żeby weszła w otwór w zamku. Musimy więc wycelować wcięcie w urządzeniu w taki sposób, żeby klucz czy Tedee Bar zahaczył się od góry oraz po bokach. Następnie dokręcamy 3 śruby imbusowe i praktycznie montaż jest zakończony.

Jeżeli jednak nasza wkładka odstaje na mniej niż 3 mm, musimy dookoła niej przykleić tą dodatkową nakładkę, która jest dodawana do zestawu. Najpierw dobrze będzie przetrzeć, odtłuścić i oczyścić całość za pomocą dołączonej ściereczki. Potem przyklejamy i przytrzymujemy przez chwilę ten dodatkowy kawałek metalu. Po chwili możemy już podobnie zamontować całość – tak, jakby to było w przypadku montażu na samą wkładkę.

Wszelkie instrukcje, jak zamontować zamek na drzwiach, mamy też w aplikacji. Jest ona niezbędna do obsługi czy na początku konfiguracji zamka. Jest to program Tedee, który pobierzemy zarówno na Androida, jak i na iOS. Po zalogowaniu się lub założeniu nowego konta możemy przejść do dodawania nowego sprzętu. Następnie skanujemy kod, który jest umieszczony pod pokrywą zamka. Wtedy pojawia nam się ta instrukcja oraz cały proces konfiguracji.

A ta konfiguracja polega na tym, że najpierw musimy ustawić zamek w pozycji zamkniętej, a następnie potwierdzamy to na smartfonie. Kolejno otwieramy zamek maksymalnie i jeszcze raz potwierdzamy na smartfonie. I to w sumie tyle, w tym momencie już możemy korzystać z pełni możliwości zamka.

Otwierać czy zamykać możemy za pomocą smartfona, jeżeli będziemy w zasięgu modułu Bluetooth. Dodatkowo możemy otworzyć czy zamknąć drzwi po jednokrotnym, krótkim wciśnięciu klawisza na obudowie urządzenia.

Fajną opcją jest też to, że mamy opóźnione zamykanie po kilkusekundowym przytrzymaniu przycisku na zamku. Wtedy zapali się niebieska dioda i po chwili zamek sam się zamknie. Sprawdza się to, gdy wychodzimy z domu – nie musimy wtedy sięgać po smartfon czy klucze, wystarczy przez chwilę przytrzymać zamek, następnie zamknąć drzwi, a reszta zadzieje się sama.

Zdalne sterowanie z Tedee Bridge

Stanowczo więcej funkcji uzyskamy, jeżeli połączymy się jeszcze z Tedee Bridge. To taka bramka, która łączy się za pomocą Bluetooth z naszym zamkiem. Z kolei już ten Bridge łączy się bezpośrednio z Internetem za pomocą domowej sieci Wi-Fi.

W opakowaniu, poza samą bramką, mamy jeszcze adapter sieciowy z USB, który pozwoli na podłączenie całości do prądu. Ciekawostką jest jednak to, że urządzenie ma też wbudowane złącze microUSB na boku, więc jeżeli nie mielibyśmy przestrzeni na umieszczenie całego Tedee Bridge przy gniazdku, to możemy zastosować tylko tę małą kostkę, do tego krótki przewód i podłączyć w pewnej odległości od gniazdka.

Tedee Bridge dodajemy do aplikacji bardzo podobnie przez sekcję dodawania nowego sprzętu. Następnie skanujemy kod QR i podłączamy do prądu. Wystarczy jeszcze podać hasło do naszego domowego Wi-Fi oraz wybrać, z którym urządzeniem sprzęt ma się połączyć. I to tak naprawdę tyle, żeby móc już korzystać z pełni możliwości.

A tą najważniejszą możliwością jest zdalne sterowanie zamkiem z każdego miejsca na ziemi. Wystarczy, że mamy dostęp do Internetu, nie musimy być blisko zamka, żeby nim zarządzać. Możemy także podglądać, czy na pewno drzwi zostały zamknięte, czy też nie. Jeśli okaże się, że zapomnieliśmy o tym wychodząc z domu, możemy wywołać zamknięcie po dotknięciu zaledwie jednego klawisza.

Przechodząc przez inne funkcje aplikacji, poza możliwością zamknięcia i otwarcia, od dołu mamy możliwość udostępnienia sprzętu innym osobom. Poza tym są ustawienia, w których zmienimy nazwę, dostosujemy połączenie z Internetem, możemy też podejrzeć poziom naładowania baterii czy aktualną wersję oprogramowania. Wśród innych opcji znajdziemy auto-zamykanie, czyli automatyczne ryglowanie po określonym czasie od otworzenia.

Poza tym jest tak zwane auto-otwieranie, które bazuje na naszej lokalizacji ze smartfona. Jeżeli więc zbliżymy się do zamka, to on automatycznie się otworzy. Według opisu producenta, może to potrwać do 15 sekund. W praktyce trwa to czasem nawet i pół minuty, w zależności też od tego, czy idziemy do mieszkania schodami czy windą. Schodami zamek łączy się szybciej, a windą – nieco wolniej. Najważniejsze jest to, że faktycznie możemy automatycznie otworzyć drzwi, co sprawdzi się przede wszystkim wtedy, gdy mamy ręce pełne zakupów i nie mamy jak sięgnąć czy klucza czy smartfona.

Kolejną opcją jest możliwość odciągnięcia zapadki. Jeżeli zamek jest zamontowany pod klamką i wkładka ma możliwość odciągania zapadki klamki, to też możemy to tutaj wymusić. To jeszcze bardziej ułatwia korzystanie z zamka, ponieważ gdy podejdziemy pod drzwi, to nie dość, że zamek się odrygluje, to jeszcze nawet drzwi delikatnie się uchylą.

W ustawieniach dostosujemy też przycisk zamka, czyli czy będzie reagował na wciśnięcie, żeby wywołać zamykanie, otwieranie oraz opóźnione zamknięcie. Możemy też dopasować, po jakim czasie ma się wykonać to opóźnione zamknięcie po dłuższym przytrzymaniu. Niżej znajdziemy kalibrację, jeżeliby coś by nam nie działało prawidłowo. Z poziomu ustawień możemy także włączyć komunikaty o otwarciu drzwi, wtedy, za każdym razem, gdy ktoś otworzy zamek, dostaniemy powiadomienie na smartfona.

Resztę opcja jest bardziej standardowa. Mamy tutaj strefy czasowe, informacje o powiadomieniach, są także informacje o sprzęcie czy logi urządzenia. Z poziomu ekranu głównego zarządzania zamkiem mamy jeszcze jedną funkcję, mianowicie historię zamknięć i odtworzeń. Jest w niej podział nie tylko na dni i godziny, ale także wszelkie informacje czy konkretne akcje wykonało się kluczem, za pomocą aplikacji czy przy użyciu przycisku. Jeżeli zmiana stanu nastąpiła z aplikacji, to też może pojawić się informacja, który z użytkowników otworzył czy zamknął drzwi.

Jedyne, czego mi brakuje w aplikacji, to możliwości ustawienia automatycznego zamknięcia, ale o konkretnej porze. Owszem, możemy ustawić, żeby zamek zamknął się automatycznie po określonym czasie od otwarcia. Jeżeli jednak chcielibyśmy mieć dłużej otwarte drzwi, na przykład przez cały dzień, a dopiero żeby zamykały się wieczorem, no to niestety tutaj takiej możliwości nie ma.

Różnice między Tedee Pro a Tedee Go

To, co na pewno się rzuca w oczy, to rozmiar tych obu urządzeń. Tedee Go jest stanowczo większy, jest też wykonany w większości z tworzywa sztucznego, podczas gdy Tedee Pro (wcześniej po prostu Tedee) jest metalowy. Poza tym różnica jest w zasilaniu. Model Go zasilamy bateriami CR123, a w wariancie Pro jest wbudowany akumulator.

Inny jest także montaż obu urządzeń. W Tedee Go możemy zamontować sprzęt praktycznie na każdym zamku, jeżeli tylko wkładka działa jednocześnie z dwoma kluczami po obu stronach jednocześnie. Ewentualnie możemy też skorzystać z wkładki od Tedee, po założeniu odpowiedniego adaptera Tedee Bar.

W przypadku Tedee Pro mamy nieco mniej możliwości, ponieważ musimy zastosować dedykowaną wkładkę, a zamek montuje się na okrągły bolec. Normalnego klucza tutaj nie włożymy. Ewentualnie są różne adaptery do innych wkładek, jednak ten okrągły trzon montażowy musi być taki sam.

Znaczenie ma też to, że w Tedee Pro mamy więcej integracji, na przykład z Apple Home Kit. Tedee Go niestety się z nim nie łączy, co dla niektórych może być sporą wadą. Różnica na pewno też jest w cenie. Wersja Go kosztuje około 950 złotych, podczas gdy te Tedee Pro prawie dwa razy tyle, więc dopłata jest naprawdę znacząca.

Ceny wkładki czy Tedee Bridge są już takie same do obu sprzętów. Bridge kosztuje około 550 złotych, natomiast dedykowana wkładka około 280 złotych. Tedee Bar do modelu Go to już najmniejszy wydatek, kosztuje dosłownie 5 złotych. No i warto też pamiętać, że opłaty za wkładkę możemy uniknąć, jeżeli tylko nasza dotychczasowa wkładka może być obsługiwana jednocześnie z dwóch stron.

Podsumowanie

Tedee Go to naprawdę bardzo przyjemna nakładka na drzwi, która automatyzuje otwieranie i zamykanie zamka. Funkcji w aplikacji jest sporo, całość sprawdza się naprawdę bardzo dobrze i bezproblemowo możemy korzystać z całości na co dzień.

Pewnie znajdą się osoby, które będą narzekały na bezpieczeństwo, że przecież jak to otwierać zamek ze smartfona… Osobiście mam jednak wręcz inne odczucia, że korzystając z takich smart zamków, bezpieczeństwo mojego mieszkania jest nieco większe. No bo za każdym razem, gdy coś zadzieje się zamkiem, otrzymuję powiadomienie na smartfon. W każdym momencie mogę też sprawdzić, czy na pewno drzwi zostały zamknięte. No a w razie co, gdybym o tym zapomniał, to zawsze mogę to nadrobić i zamknąć zamek z aplikacji.

Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdego przekonam do tego pomysłu. Sam się początkowo bardzo długo przekonywałem, no ale tak wyszło, że korzystam z różnych smart zamków od prawie 3 lat i bardzo sobie cenię takie rozwiązania. W przypadku Tedee Go na pewno doceniam niesamowicie prosty jest montaż. Do tego ten przycisk na obudowie jest funkcjonalny i faktycznie ułatwia korzystanie z zamka. A opcje automatycznego otwierania stają się nieocenione wracając z większych zakupów.

Nie jest to na pewno najmniejszy zamek, nie jest to na pewno też najbardziej rozbudowany sprzęt. Lepiej w tym aspekcie na pewno wypada Tedee Pro. Do takich podstawowych zastosowań, przede wszystkim do otwierania, zamykania drzwi czy podglądania czy na pewno w naszym mieszkaniu wszystko jest okej, to sprawdza się naprawdę bardzo dobrze.

A co Wy sądzicie o takim smart zamku? Czy u Was by się sprawdził? A może uznajecie coś takiego za totalnie zbędny gadżet? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

Tedee Go / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)
Recenzja inteligentnego zamka Tedee Go. Jak sprawdza się tańsza wersja smart zamka Gerda?
Zalety
Bardzo prosty montaż
Wszystkie elementy montażowe w zestawie
Duża funkcjonalność i dostęp do funkcji z każdego miejsca (po dokupieniu Tedee Bridge)
Spora stabilność działania i całkowicie bezproblemowa praca
Wady
Brak wsparcia dla HomeKit
Trochę duża obudowa, szczególnie w porównaniu do Tedee Pro
9
Ocena