Boston Dynamics Spot vel Robot fot. Hyundai

Roboty Boston Dynamics znają się na rozrywce, jednak jeszcze bardziej na ciężkiej pracy. Tak sprawdza się Spot nadzorujący fabrykę

Informacje dotyczące robotów Boston Dynamics, jakie publikujemy w naszym serwisie, często dotyczą zastosowań typowo rozrywkowych. W tym przypadku jest jednak zupełnie inaczej. Jeden z nich, będący zmodyfikowanym robotem Spot, bardzo ciężko pracuje, by zadbać o bezpieczeństwo i ciągłość produkcji w jednej z fabryk w Korei Południowej.

W jakich sytuacjach widzieliśmy już roboty Boston Dynamics? Na przykład wtedy, gdy tanecznym krokiem żegnały odchodzący rok. Innym razem, gdy pokazywały swoje umiejętności ćwicząc parkour. Tym razem nie będzie jednak nic zabawnego, a jedynie ciężka praca, wykonywana od ładowania, do ładowania.

Factory Safety Service Robot, czyli Boston Dynamics Spot w przebraniu

Robotem, któremu przyjrzymy się bliżej, jest Factory Safety Service Robot, co dosłownie przetłumaczyć można jako Robot Serwisowy Nadzorujący Bezpieczeństwo Fabryki. Z uwagi na skomplikowaną, długą nazwę, pracownicy zakładu, w którym pracuje, nazywają go, po prostu, Robot. Nie jest to jednak nic innego, jak nieco zmodyfikowana pod kątem wykonywanego zadania wersja robota Boston Dynamics Spot.

By przystosować robota do pracy w fabryce, umieszczono na jego pokładzie, między innymi, skaner LiDAR i kamerę termowizyjną. Tak przygotowane urządzenie trafiło do fabryki należącej do jednego z południowokoreańskich producentów samochodów – Kia.

Dlaczego właśnie tam? Decydowały o tym, przede wszystkim, powiązania kapitałowe. Zarówno Boston Dynamics, jak i Kia znalazły się w tej samej grupie kapitałowej – koncernie Hyundai.

Boston Dynamics Spot vel Robot fot. Hyundai
Boston Dynamics Spot vel Robot fot. Hyundai

Co tak właściwie robi?

Przygotowany specjalnie dla fabryki samochodów robot Robot, może być zdalnie sterowany, jak i poruszać się w pełni autonomicznie. Dzięki wbudowanym czujnikom jest w stanie monitorować bezpieczeństwo na terenie zakładu, zwłaszcza pod kątem ewentualnego zaprószenia ognia. Kamera termowizyjna sprawia, że oko robota jest w stanie dostrzec, że któreś urządzenie przegrzewa się, co może skutkować pożarem. Naturalnie, jest również w stanie poinformować o obecności otwartego ognia.

Skaner LiDAR, z kolei, przydaje się, między innymi, do tego, by określić, czy drzwi prowadzące na teren fabryki są otwarte, czy zamknięte. O wykryciu nieprawidłowości, operator robota powiadamiany jest natychmiastowo. Dzięki podglądowi w czasie rzeczywistym może zareagować odpowiednio wcześnie, chroniąc życie i zdrowie pracowników, a także ograniczając straty finansowe.

W temacie robotów Boston Dynamics, obraz oddaje dużo więcej niż tekst, dlatego nie przedłużając, zachęcam do obejrzenia poniższego filmu. Dzięki Robotowi, pracownicy Kia mogą pracować spokojnie.