Końcówka 2020 roku obrodziła w wysyp robotów sprzątających z dedykowanymi stacjami samo-opróżniania. Wśród nich na rynku pojawiły się takie modele, jak Viomi S9 czy Roidmi EVE Plus – będące głównymi konkurentami iRobot Roomba i7+. Dziś do walki o klienta tego segmentu rynku stawił się Samsung wraz ze swoim urządzeniem JetBot 90 AI+.
Bardzo, ale to bardzo żałuję, że targi CES 2021 odbywają się w tym roku (z wiadomego względu) wyłącznie w formie online. Z punktu widzenia naszego portalu podczas tego wymuszonego wirtualnego wydarzenia pod znakiem Smart Home dzieje się szalenie dużo i wielka szkoda, że nie możemy Wam tego wszystkiego relacjonować bezpośrednio z Las Vegas. Ale co się odwlecze… i tak dalej. Tymczasem warto spojrzeć na jedną z bardziej przyziemnych nowości, jakie pokazał Samsung. Tak, przyziemnych, bo zaprezentował też trochę bardziej “odjechane” roboty, o których niebawem też Wam napiszemy.
Patrząc na samą konstrukcję urządzenia od razu można wysnuć wniosek, że jest to dużo bardziej zaawansowany odkurzacz, niż początkowo można by się było spodziewać. I, sądząc po tym, czym chwali się Samsung, rzeczywiście tak jest.
Co kryje się wewnątrz Samsunga JetBot 90 AI+?
Zacznijmy od tego, że JetBot 90 AI+ jest pierwszym robotem odkurzającym, działającym przy współpracy z Intelem i jego jednostką zasilaną sztuczną inteligencją. Urządzenie zostało wyposażone w LiDAR, którego zadaniem jest wykrywanie odległości i śledzenie lokalizacji w celu precyzyjnego poruszania się po pomieszczeniach i dokładnego sprzątania. Do tego czujnik 3D – przy współpracy z algorytmem rozpoznawania obiektów – rozpoznaje różnice pomiędzy napotykanymi przedmiotami, tak, by je bezpiecznie omijać.
O tym, jak przebiega proces samego czyszczenia, informuje Samsung w następujących słowach:
Podczas czyszczenia podłogi, zaawansowany cyfrowy silnik JetBot 90 AI+ maksymalizuje moc ssania 30 W systemu Jet Cyclone, zatrzymując kurz z powietrza i brud z podłogi. Samoczyszcząca szczotka urządzenia, która ma drobne włókna z miękkiej tkaniny, zbiera kurz z twardej podłogi i dociera do szczelin.
Po zakończeniu czyszczenia JetBot 90 AI+ automatycznie wraca do Clean Station (bazy czyszczącej). Tam usuwa brud, kurz i zebrane włosy do worka, który trzeba wymieniać tylko raz na dwa do trzech miesięcy.
Odkurzaczem można oczywiście sterować z poziomu aplikacji mobilnej na smartfon – zarówno z Androidem, jak i iOS, której nazwa to niezmiennie Samsung SmartThings. Za jej pomocą można kontrolować cały proces odkurzania, planować go, ustawiać zamknięte strefy czy nawet podglądać to, co się dzieje w domu, za pomocą kamery umieszczonej w robocie.
Samsung JetBot 90 AI+ zdaje się być kombinacją zaawansowanych czujników, systemu rozpoznawania obiektów i sztucznej inteligencji. W teorii brzmi to świetnie – jak będzie się sprawdzał w rzeczywistości, mam nadzieję, że będzie nam dane sprawdzić podczas testów.
Niestety, aktualnie cena JetBot 90 AI+ nie została podana, podobnie jak jego dostępność w sprzedaży.
