Jeden z gigantów technologicznych, Sony, zdecydował się zainwestować w nową firmę, która zajmie się budową laserów dla małych satelitów krążących po orbicie ziemi. Zastosowanie takiej wiązki może być rewolucją na rynku.
Sony inwestuje w wiązki laserowe. Japoński koncern zdecydował się na powołanie do życia Sony Space Communications Corp, które dostarczy niezbędne rozwiązania technologiczne do małych satelitów poruszających się po orbicie ziemskiej. Wszystko po to, by poprawić komunikację, która – w dotychczasowej formie fal radiowych – przestaje wystarczać.
Lasery komunikacyjne to przyszłość
By zrozumieć, dlaczego Sony zainwestowało w taką technologię, trzeba wyjaśnić pewien poważny problem. Na orbicie aktualnie przebywa 12 tysięcy sprawnych satelitów. Liczba ta gwałtownie wzrośnie w najbliższych latach za sprawą rozwoju między innymi Amazona (AMZN.O) oraz SpaceX, które również rozwijają swoje sieci kosmiczne. Wskutek tego dotychczasowa forma komunikacji za pomocą fal radiowych staje się niewystarczająca.
Właśnie dlatego, kluczowe okazało się znalezienie nowej formy przesyłu danych, która w bezpieczny sposób mogłaby przesyłać ogromne ilości informacji. Sony przygotowywało się do tego procesu od dawna. Już w 2020 roku miał miejsce udany test transferu danych z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej do stacji naziemnej w Japonii.
Transfer danych szybki i dobry jak nigdy
Sony Space Communications Corp pozwoli na uniknięcie zwężającego się coraz bardziej gardła częstotliwości radiowych. Nowatorskie urządzenia będą przesyłać sygnał między satelitami, a później przesyłać dane do stacji naziemnych, które będą odpowiadać za ich dalsze przekazanie.
Rozwiązanie japońskiego koncernu nie poprawi tylko jakości komunikacji między satelitami i stacjami odbiorczymi, ale również odciąży fale radiowe. Dzięki temu inne firmy zyskają możliwość komunikacji, a to z kolei przełożyć się może na zwiększone dostawy różnych usług dla użytkowników. Zwłaszcza, jeśli śladem Sony pójdą inne wielkie firmy.
Nowoczesne rozwiązanie może odmienić rynek, ale trzeba się śpieszyć, bo konkurencja nie śpi. SpaceX Elona Muska tworzy własne rozwiązanie do komunikacji laserowej – pierwsze testy odbyły się na satelitach systemu Starlink pod koniec 2021 roku. Jego wdrożenie zajmie trochę czasu, jednak pozytywne wyniki pokazują, że jest to raczej kwestia miesięcy niż lat.
Patrząc na zapotrzebowanie, liczba satelitów ponownie radykalnie wzrośnie. Właśnie dlatego kluczowe okazują się inwestycje w inne źródła transferu danych. Na ten moment nie wiadomo, nad czym potajemnie pracują inne firmy, ale może to również zaowocować czymś, co w przyszłości zastąpi nawet internet.